HomePiłka nożnaFlick wprost o nowym bramkarzu Barcelony. “To się liczy”

Flick wprost o nowym bramkarzu Barcelony. „To się liczy”

Źródło: Mundo Deportvo

Aktualizacja:

Hansi Flick zabrał głos w sprawie nowego bramkarza Barcelony. Zdaniem Niemca na tej pozycji potrzebny jest ktoś doświadczony.

Hansi Flick / Wojciech Szczęsny

Powerpics / Alamy / Sportimage Ltd / Alamy

Flick na temat nowego bramkarza

FC Barcelona w środę pokonała Getafe 1:0. Tym samym zapewniła sobie siódme ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Po meczu na konferencji prasowej nie mogło zabraknąć pytania o Wojciecha Szczęsnego, który jest coraz bliżej dołączenia do Blaugrany. Flick stwierdził, że dodatkowy bramkarz na pewno by się im przydał.

– Mówię tylko o zawodnikach, których mamy w drużynie. Iñaki jest naszym bramkarzem numer jeden i jestem szczęśliwy. To się liczy – stwierdził niemiecki szkoleniowiec cytowany przez „Mundo Deportivo”. – Mamy Iñakiego w wieku 25 lat, a pozostali bramkarze są bardzo młodzi, więc jeśli coś się stanie, musimy zdobyć doświadczenie – dodał po chwili trener.

Reklama | 18+ | Graj odpowiedzialnie

Doświadczenie, o którym wspomina Flick, jest jednym z atutów Wojciecha Szczęsnego. Polak ma już 34-lata i za sobą grę w wielkich klubach. Bramkarz w przeszłości występował w Juventusie, Romie i Arsenalu. Na ten moment byłby najlepszym kandydatem na zastąpienie kontuzjowanego Marca – Andre ter Stegena.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

OFICJALNIE: Oto przyszłość legendarnego San Siro
Kiedy Barca wróci na Camp Nou? Laporta podał nową datę
Widzew się nie zatrzymuje. Zimą ruszy po reprezentanta Polski
Malarz nakrył złodzieja w swojej akademii. „Co jest nie tak z ludźmi?!”
Benjamin Mendy zagrał w meczu Pogoni. Od razu w wyjściowym składzie
Garcia wróci, Szczęsny usiądzie na ławce. Ale… czy na pewno powinien?
Lech osłabiony na Rayo. Obrońca poza kadrą meczową
Dawidowicz wciąż bez klubu. Wyląduje w… Brazylii?
Nie żyje 26-letni siatkarz. Został porażony prądem w basenie
Flick zdumiony postawą Lewandowskiego. „Nigdy nie pracowałem…”