Boniek jasno o plotkach łączących go z Romą
Chaos w klubie ze stolicy Włoch zaczął się, gdy zwolniono Daniele De Rossiego ze stanowiska trenera Romy. Władzom Giallorossich nie spodobało się to, co były kapitan zespołu powiedział na temat Nicoli Zalewskiego. De Rossiemu dostało się też za to, że nie zgodził się na odsunięcie Paulo Dybali od pierwszego składu.
Decyzja klubu nie spodobała się kibicom. Najbardziej zagorzali sympatycy zapowiedzieli protest w obronie De Rossiego, który jest jedną z klubowych legend. Groźby pod adresem zarządu spowodowały, że z funkcji CEO zrezygnowała Lina Souloukou. Włoskie media twierdzą, że na liście potencjalnych zastępców Greczynki jest Zbigniew Boniek. “Zibi” obecnie pełni rolę wiceprezesa UEFA. Wszystko wskazuje jednak na to, że niedługo to się zmieni. Mateusz Borek ujawnił, że kadencja byłego prezesa PZPN w Komitecie Wykonawczym UEFA wkrótce dobiegnie końca.
Teoretycznie Boniek mógłby więc objąć posadę dyrektora Romy. Były gracz Giallorossich twierdzi jednak, że nikt się z nim nie kontaktował w tej sprawie. Choć byłaby to ciekawa informacja, wiceprezes UEFA błyskawicznie zdementował plotki.
W zespole ze stolicy Włoch Zbigniew Boniek spędził ostatnie trzy lata swojej kariery piłkarskiej. Łącznie w barwach Giallorossich zagrał 76 meczów, w których strzelił 17 bramek i zaliczył 14 asyst. W 1986 pomógł drużynie zdobyć Coppa di Italia.