Dariusz Michalczewski o Julii Szeremecie
Dariusz Michalczewski to jednej z najlepszych pięściarzy w historii Polski. Tiger w trakcie swojej kariery zdobywał mistrzowskie pasy IBF, WBO, WBA i IBF, ponadto organizacja WBO uznała go „Championem wszech czasów”. Gdańszczanin swoje pojedynki toczył w wadze półciężkiej.
Niedawno Tiger udzielił wywiadu “Super Expressowi”. Michalczewski został zapytany m.in. o Julię Szeremetę i to, jaką wróży jej przyszłość. Zdaniem 56-latka najważniejsze będzie stworzenie wicemistrzyni olimpijskiej odpowiednich warunków, inaczej jej talent może przepaść.
– Ciężko będzie jej dotrwać do tych igrzysk. Musi znaleźć się ktoś, kto zapewni jej godny poziom do przygotowań na dłuższą metę. A jeśli ktoś taki się nie znajdzie, to pewnie pójdzie do tych freaków, bo tam jest kasa – stwierdził Michalczewski.
Michalczewski spekuluje także, czy po sukcesie Szeremety swoje kolejne życie może zyskać polski boks. Zdaniem Tigera zagrożeniem dla profesjonalnego sportu wciąż są choćby freak fighty, które utrudniają przebicie się. Zdaniem Michalczewskiego, polski boks należy odpowiednio “pokolorować”.
– Łatwo nie będzie, bo przecież ten kicz (freak fighty, red.) nadal bardzo dobrze się sprzedaje. Tam liczą się te konferencje i wyzwiska, reszta jest mało ważna. Trudno znaleźć tam kogoś, z kogo można wziąć jakiś dobry przykład – ocenił Tiger.