HomeTenisIga Świątek rezygnuje z kolejnego turnieju! Polka nie obroni tytułu i wyjaśnia decyzję

Iga Świątek rezygnuje z kolejnego turnieju! Polka nie obroni tytułu i wyjaśnia decyzję

Źródło: WTA

Aktualizacja:

Iga Świątek zrezygnowała z udziału w tegorocznej edycji turnieju WTA 1000 w Pekinie, w którym broniłaby tytułu wywalczonego przed rokiem. To kolejne zmagania na azjatyckim kontynencie, które liderka światowego rankingu postanowiła odpuścić.

Iga Świątek

UPI / Alamy

Świątek nie zagra w Pekinie

Ze względów osobistych jestem zmuszona wycofać się z China Open w Pekinie. Jest mi bardzo przykro, ponieważ świetnie się bawiłam grając i wygrywając ten turniej w zeszłym roku i naprawdę nie mogłam się doczekać powrotu. Wiem, że kibice doświadczą wspaniałego tenisa i żałuję, że tym razem nie będę tego częścią – wyjaśniła Świątek.

Polka tym samym jest kolejną czołową tenisistką, która nie zagra w turnieju w stolicy Chin (26 września – 2 października). Wcześniej podobną decyzję ogłosiły Wiktoria Azarenka (19. WTA), Ons Jabeur (22. WTA), Linda Noskova (27. WTA), Elina Switolina (28. WTA) czy Caroline Garcia (29. WTA).

Rezygnacja z występu oznacza, że Świątek nie obroni wywalczonego przed rokiem tytułu. W finale poprzedniej edycji Polka bez większego problemu wygrała 6:2, 6:2 z Ludmiłą Samsonową. Oznacza to także, że w notowaniu rankingu WTA po tym turnieju naszej tenisistce odjęte zostanie 1000 punktów.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Rodri dostał pytanie o Viniciusa. Roześmiał się
Inter musi zastąpić gwiazdę na mecz z Hellasem! Zieliński może skorzystać
Ancelotti przeczuwał problemy. Zarząd Realu się nie posłuchał
Widzew chce wzmocnić obronę. Ten gracz jest na ich liście
Messi ma nowego trenera. Legenda obejmie Inter Miami
Papszun zabrał głos w sprawie niesłusznego karnego. Tego nie rozumie
Real Madryt ma problem. Mieszkańcy nie wytrzymują. “Tak się nie da żyć”
Jonathan Junior szybko znajdzie klub? Duże zainteresowanie napastnikiem
Neymar wbił Rodriemu szpilkę. Poszło o Viniciusa
Haaland zabrał głos ws. Guardioli! Wielkie słowa Norwega