Atalanta remisuje z Arsenalem
Starcie na stadionie w Bergamo miało być jednym z ciekawszych meczów pierwszej kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów. Atalanta, czyli triumfator ostatniej edycji Ligi Europy mierzyła się z Arsenalem, który udanie wszedł w nowe rozgrywki Premier League i jeszcze nie przegrał meczu.
Jak się okazało, skończyło się jedynie na zapowiedziach. Spotkanie mocno rozczarowało, a obie drużyny oddały po zaledwie dwa celne strzały na bramkę rywala. Zdecydowanie najlepszą okazję gospodarze mieli tuż po zmianie stron, ale jej nie wykorzystali.
Kapitalna parada Rayi
Thomas Partey sfaulował we własnym polu karnym Edersona i arbiter Clement Turpin nie wahał się ani chwili, wskazując na jedenasty metr. Do piłki podszedł Mateo Retegui, ale przegrał pojedynek z Davidem Rayą. Bramkarz Arsenalu popisał się wspaniałymi interwencjami – obronił zarówno pierwsze uderzenie, jak i dobitkę.
Hiszpan popisał się niemal identyczną interwencją co przed laty Wojciech Szczęsny. W sezonie 2011/12 polski bramkarz obronił strzał i dobitkę Dirka Kuyta, przyczyniając się do zwycięstwa Arsenalu 2:1 nad Liverpoolem.