HomePiłka nożnaGirona uhonorowała legendę. Poruszająca historia [WIDEO]

Girona uhonorowała legendę. Poruszająca historia [WIDEO]

Źródło: Movistar

Aktualizacja:

Michel zdecydował się wystawić Cristhiana Stuaniego w pierwszym składzie na mecz z PSG. W ten sposób Girona uhonorowała swoją legendę, która odegrała trzy sezony temu kluczową rolę w awansie do La Liga.

screen Movistar "X"

Girona zadebiutowała w Lidze Mistrzów

Historia Girony może być materiałem na dobry film. Jeszcze w sezonie 2021/22 występowali oni przecież na zapleczu La Liga. Udało im się zająć wtedy miejsce gwarantujące rywalizację w barażach, gdzie po pokonaniu Eibaru i Tenerife zagwarantowali sobie grę w najwyższej klasie rozgrywkowej. W następnym sezonie pewnie się utrzymali, zajmując ostatecznie dziesiątą lokatę. Już ten wynik był przekroczeniem oczekiwań. Najlepsze jednak zdarzyło się w kolejnej kampanii.

W sezonie 2023/24 Girona była absolutną rewelacją. Przez długi czas walczyli nawet o mistrzostwo. Finalnie zakończyli zmagania ligowe na trzecim miejscu, spychając Atletico na czwartą lokatę. Po raz pierwszy w historii awansowali do europejskich pucharów – i to od razu do Ligi Mistrzów, flagowych rozgrywek UEFA. Zespół, który jeszcze chwilę temu radził sobie jako-tako na zapleczu Primera Division, demolował kolejne uznane hiszpańskie marki.

Nie byłoby całego tego sukcesu bez Cristhiana Stuaniego. 37-letni obecnie napastnik trafił do Girony latem 2017 roku w ramach transferu z Middlesbrough. Momentalnie wkupił się w łaski kibiców, strzelając multum goli. Nawet po spadku Girony do Segunda, on odrzucał kolejne oferty mocniejszych drużyn, by przywrócić swoją drużynę do najwyższej klasy rozgrywkowej. We wspomnianym sezonie 2021/22, zakończonym awansem do Primera Division, Stuani zdobył 24 bramki, w tym dwie w kluczowych meczach barażowych. Łącznie Stuani podczas swojej dotychczasowej kariery w Gironie strzelił aż 132 goli.

Stąd dla Michela, trenera Girony, było jasne, że w pierwszym, historycznym, meczu w Lidze Mistrzów, jego klub musi uhonorować legendę. Człowieka, który położył fundamenty pod późniejszy sukces. Choć 37-latek jest obecnie rezerwowym, to na środowy mecz z PSG wyszedł jako gracz wyjściowego składu. — Stuani zasługuje na wyjście od pierwszych minut. Zasługuje na to bardziej, niż ktokolwiek inny. Nosił tę koszulkę przez wiele lat – mówił Michel przed meczem z paryskim zespołem.

Ostatecznie Girona przegrała 0:1 z paryżanami. Zespół Michela był jednak niezwykle bliski wywalczenia remisu – bramkę stracili bowiem dopiero w 90. minucie meczu.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Pep Guardiola dostał to, czego chciał. Zaskakujący transfer Manchesteru City kwestią czasu
Oficjalnie: Tymoteusz Puchacz ma nowego trenera. Klub wydał komunikat
Oto składy wszystkich drużyn na Spodek Super Cup! Mnóstwo znanych nazwisk
Lewandowski wytłumaczył, co musi zmienić Barcelona. Jasna wskazówka!
Śląsk Wrocław chce ratować się przed spadkiem. To może być pierwszy zimowy transfer
Kolejny sukces Paulo Sousy. Jego zespół nie ma sobie równych!
Inter Miami podjął decyzję w sprawie Lionela Messiego. Zaskakujący plan!
Jagiellonia Białystok rozstała się z pomocnikiem. Prawda wyszła na jaw
Oficjalnie: Raków Częstochowa potwierdza. Wyczekiwany transfer stał się faktem!
Trudna sytuacja kadrowa Interu Mediolan. Włosi zdradzają, co z Piotrem Zielińskim