Kolejna wpadka Klimali
Patryk Klimala przeżywa naprawdę trudny okres w swojej piłkarskiej karierze. Po szeregu niepowodzeń w Śląsku Wrocław miał rozpocząć nowy lepszy rozdział na wypożyczeniu w Sydney FC. Jego debiut przypadł na spotkanie z Eastern AA w Lidze Mistrzów Azji 2. Co ciekawe, był to też pierwszy mecz dla nowego klubowego kolegi polskiego napastnika Douglasa Costy.
Sydney zdominowało zdecydowanie gorzej dysponowanego rywala. Końcowo zespół z Australii zwyciężył aż 5:0. Wbrew pozorom nie był to najlepszy mecz dla Klimali. 26-latek nie był autorem żadnego z trafień, mimo że zagrał pełne spotkanie, a dodatkowo w 62. minucie nie wykorzystał rzutu karnego. Ten błąd nie wpłynął oczywiście na obraz meczu, ale niewątpliwe gol w debiucie mógłby napędzić snajpera.
Z drugiej strony warto docenić go za asystę. Przy trafieniu na 3:0 piłkarz wypożyczony z WKS-u popisał się świetnym zagraniem do Anasa Quahima. Zobaczymy, jak potoczy się dalsza przygoda Klimali w Australii.