Marcin Żewłakow ocenił szanse Skórasia na grę w Lidze Mistrzów
Po rundzie wiosennej minionego sezonu wydawało się, że Michał Skóraś może już zapomnieć o kiepskich początkach gry w Club Brugge. Były piłkarz Lecha Poznań zbierał bardzo dobre recenzje po swoich występach. Można było nawet uznać go za jedną z kluczowych postaci zespołu prowadzonego przez Nicky’ego Hayena.
*Reklama
Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +
W nowym sezonie belgijski szkoleniowiec nie stawiał już na Polaka tak często, jak kiedyś. W pierwszych siedmiu kolejkach Jupiler Pro League 24-latek zagrał łącznie 160 minut. Wszystko przez to, że do pełni formy wrócił Andreas Skov Olsen, który w ostatnim czasie zmagał się z kontuzjami. Jakby tego było mało, do drużyny z Brugii trafił Christos Tzolis. Były piłkarz Fortuny Dusseldorf szybko zajął miejsce na lewej flance.
Należy zakładać, że to duet Skov Olsen – Tzolis zagra w meczu z Borussią Dortmund w ramach pierwszej kolejki Ligi Mistrzów. Marcin Żewłakow uważa jednak, że w starciu z niemieckim gigantem Skóraś będzie mógł liczyć na wejście z ławki.
– Są szanse, że zobaczymy Michała, ale nie sądzę, by stało się to od pierwszej minuty. Jakoś tak się to wszystko poukładało, że po dobrej wiośnie poprzedniego sezonu nie udało mu się wskoczyć na pozycję numer jeden, jeśli chodzi o obsadę skrzydeł. Na razie jest tym, który wchodzi i mam wrażenie, że robi to nieźle. Prawdopodobnie będzie pierwszym zmiennikiem Skov Olsena lub Tzolisa – przewiduje.
Mecz Club Brugge – Borussia Dortmund rozpocznie się 18 września (środa) o godzinie 21:00.
Program Kanału Sportowego, z którego pochodzi wypowiedź można obejrzeć poniżej.