HomePiłka nożnaDawidowicz krytykowany za swój występ. Surowa ocena

Dawidowicz krytykowany za swój występ. Surowa ocena

Źródło: Eurosport, Sportmediaset, GOAL

Aktualizacja:

Hellas Verona przegrał 1:2 poniedziałkowy mecz z Lazio. Paweł Dawidowicz zagrał pełne spotkanie, za które zebrał surowe noty. “Eurosport” uznał reprezentanta Polski za najgorszego zawodnika na murawie.

Antonio Balasco / Alamy

Dawidowicz rugany przez włoską prasę

Paweł Dawidowicz każdy dotychczasowy mecz Hellasu Verona w tym sezonie rozpoczął jako gracz wyjściowego składu. W poniedziałek jego zespół przegrał 1:2 z Lazio. 29-letni reprezentant Polski szczególnie zawinił przy pierwszym golu, autorstwa Boulaye Dii, ale niektóre dzienniki upatrują się jego winy także przy trafieniu Valentina Castellanosa.

Bezlitośnie był zamieszany w obie bramki. Był powolny (wręcz bardzo powolny) – napisał “Eurosport” przyznając Polakowi najgorszą ocenę na murawie – 4.5/10. “Sportmediaset” oceniło Dawidowicza na 5,5/10, podobnie jak “GOAL”.

Dawidowicz grał w systemie z trzema środkowymi defensorami jako ten ustawiony po lewej stronie. 29-latek definitywnie dołączył do Hellasu Verona latem 2019 roku, choć już sezon wcześniej występował w barwach tej drużyny w ramach wypożyczenia z Benfiki. Jego bieżący kontrakt z włoską ekipą obowiązuje do końca czerwca 2025 roku. Portal “Transfermarkt” wycenia reprezentanta Polski na trzy miliony euro.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

To już pewne. Piotr Stokowiec wraca na ławkę trenerską!
Odszedł ze Śląska i przekazał kibicom wiadomość. Fani są wściekli
Oto plan Barcelony na bramkarzy. Co do Szczęsnego wszystko jasne
Majewski zaskoczył po porażce. “Wolę przegrać 0:5 niż wygrać z przeciętnymi”
PZPN potwierdza. Oto faworyt na selekcjonera! Padła też konkretna data
Wisła idzie po pomocnika Empoli. Jest zainteresowanie
Raków zainteresowany młodym Polakiem. To byłby rekord sprzedażowy
Śląsk Wrocław ogłasza. Oto kolejne letnie wzmocnienie
Górnik ogłasza kolejny transfer! Z Bundesligi do Ekstraklasy
Kapuadi na celowniku Anglików. W grę wchodzą śmieszne dla Legii pieniądze