Bruno Baltazar po meczu z Lechią
Radomiak w pierwszym sobotnim meczu 8.kolejki PKO BP Ekstraklasy poległ na Polsat Plus Arenie 0:1. Jedyna bramka dla gdańszczan padła po pewnie wykorzystanym rzucie karnym przez Camilo Menę. Minimalny wynik nie oddaje tego, jak bardzo źle wyglądali przyjezdni przez większość spotkania. Po meczu swoją opinią podzielił się trener radomian — Bruno Baltazar, który nie był zadowolony z orzeczenia arbitra.
– To nie był wynik, jakiego oczekiwaliśmy. Dobrze się przygotowaliśmy i byliśmy bardzo pewni swoich możliwości przed tym meczem. Jednak rywal doskonale rozpoczął i skutecznie zepchnął nas pod swoje pole karne. Dopiero w drugiej połowie się temu przeciwstawiliśmy, ale byliśmy nieskuteczni pod bramką przeciwnika. Brakowało nam efektywności pod bramką Lechii, w efekcie czego przegrywamy. Choć uważam, że rzut karny dla gospodarzy nie powinien zostać podyktowany — komentował niezadowolony Bruno Baltazar.
Radomianie po ośmiu spotkaniach zajmuje obecnie 15. miejsce w ligowej tabeli. Jednak jeśli Korona Kielce wygra swój domowy mecz z Zagłębiem Lubin, wtedy do następnej kolejki Radomiak będzie przystępować z miejsca w strefie spadkowej.