Drużyna Macieja Skorży lepsza od Gamby Osaka
Na początku września Maciej Skorża wrócił do Urawy Red Diamonds, zastępując na stanowisku trenera Norwega Pera-Mathiasa Hogmo. Decyzja polskiego szkoleniowca była dość zaskakująca, bowiem pod koniec stycznia 52-latek zrezygnował z pracy w zespole. Warto przypomnieć, że w przeszłości Skorża zdobywał wraz z Urawą Red Diamonds trofeum Azjatyckiej Ligi Mistrzów.
Skorża zaczął swoją drugą kadencję w japońskim klubie od wyjazdowego starcia z Gambą Osaka. Trzeba przyznać, że w pierwszej połowie to gospodarze byli stroną dominującą, choć nie stworzyli sobie praktycznie żadnej klarownej sytuacji. Tuż po zmianie stron podopieczni polskiego trenera objęli prowadzenie. W 49. minucie dośrodkowanie Ryomy Watanabe wykończył Takahiro Sekine.
Po trafieniu dla Urawy mecz wreszcie się otworzył, co nie było dobrą informacją dla byłego opiekuna Lecha Poznań. Zespół z Osaki zdecydowanie częściej utrzymywał się przy piłce, ale gospodarze nie potrafili przebić się przez mur obronny złożony z piłkarzy Skorży. Mimo starań dwukrotnego mistrza Japonii trzy punkty ostatecznie padły łupem Urawy Red Diamonds.
Po 30. kolejkach J1 League zespół Macieja Skorży zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli. Na osiem kolejek przed końcem sezonu ekipa z Saitamy traci aż 16 “oczek” do ligowego podium.