HomePiłka nożnaObrońca Pogoni był bliski odejścia. Transfer się wysypał

Obrońca Pogoni był bliski odejścia. Transfer się wysypał

Źródło: Tomasz Włodarczyk

Aktualizacja:

Mariusz Malec był w ostatnich dniach bliski odejścia do Konyasporu – informuje Tomasz Włodarczyk. Transakcja Pogoni z tureckim klubem wysypała się przez problemy zdrowotne środkowego defensora.

Zuma Press / Alamy

Malec mógł opuścić Pogoń

Okno transferowe w Turcji zamyka się w piątek o północy. Niektóre z tureckich klubów szukają wzmocnień “last minute”. Ciągle jest głośno o możliwym transferze Nicoli Zalewskiego do Galatasaray, czy przejściu Blaza Kramera do Konyasporu. Okazuje się, że było blisko jeszcze jednego transferu.

Tomasz Włodarczyk informuje bowiem, że do Konyasporu mógł trafić także Mariusz Malec. Warunki transferu były już uzgodnione i 29-letniemu defensorowi pozostało jedynie zaliczyć testy medyczne. To było jednak niemożliwe ze względu na odniesiony przez niego uraz. Temat chwilowo został odłożony na bok, ale może wrócić w przyszłości biorąc pod uwagę fakt, że kontrakt Malca z Pogonią obowiązuje jeszcze tylko przez rok.

Mariusz Malec dołączył do Pogoni z Podbeskidzia latem 2018 roku. W ostatnim sezonie był kluczową częścią defensywy szczecińskiej drużyny. Zagrał w 40 meczach, omijając zaledwie dwa ligowe spotkania. Aktualnie 29-letni stoper jest wyceniany przez portal “Transfermarkt” na 500 tysięcy euro.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Bale krytykuje Real Madryt: Działa niewiele rzeczy. Nie widać zbyt wiele pracy
Di Maria może przejść do historii Ligi Mistrzów! Brakuje bardzo niewiele
Radosław Murawski o powołaniu do reprezentacji Polski! Pomocnik Lecha zasługuje?
Mbappe wsparty przez drużynę! Ważne słowa
Kelleher o obroniony rzucie karnym: Dla mnie nie jest istotne, kto podchodzi do jedenastki
Arne Slot skomentował mecz z Realem. Wspomniał o pozycji w tabeli
Skorupski zachwycił Włochów! Media szaleją
Zamieszanie wokół przyszłości De Jonga. Najnowsze doniesienia
Jacek Zieliński w Legii: Powinien zostać czy odejść? Prześwietlamy jego kadencję
Bellingham po porażce Realu z Liverpoolem: To nie jest hańba