Mbappe nie odpuszcza
Spór Mbappe z PSG trwa praktycznie od momentu odejścia do Realu Madryt, a nawet chwilę dłużej. Francuz gdy był już na skraju odejścia z paryskiego zespołu nie miał najlepszych stosunków z właścicielami klubu. Cały konflikt rozchodzi się o zaległe premie i pensje jakich klub do tej pory nie wypłacił Francuzowi. Kwota nie jest mała, bo wynosi aż 55 milionów euro . Wszystko wskazuje na to, że już niedługo zespół z Paryża będzie musiał podjąć kroki w tej sprawie, bo inaczej konsekwencje mogą być jeszcze gorsze. Po środowym spotkaniu prawników obydwu stron, sprawa przez Kyliana Mbappe została postawiona jasno – mediacji ani ugody nie będzie.
Zaległe środki obejmują część premii za podpisanie kontraktu, która wynosi 36 milionów euro. Dodatkowo, pensję za ostatnie trzy miesiące gry w PSG oraz premię etyczną. Klub do tej pory utrzymuje, że Francuz w 2023 roku podpisał umowę, w której zrzekł się z całej premii. Natomiast obóz zawodnika utrzymuje, że Mbappe nigdy takiej umowy nie podpisał.