Rusza odmieniona Liga Mistrzów
W przyszłym tygodniu rozpocznie się nowa edycja Ligi Mistrzów, która w porównaniu z poprzednią będzie się diametralnie różnić. Nie będzie typowych 4-zespołowych grup. Zamiast tego wszystkie uczestniczące zespoły rozegrają po osiem meczów i będą klasyfikowane w łącznej tabeli.
Pewnych awansu do 1/8 finału rozgrywek będzie osiem najlepszych drużyn. Zespoły z miejsc 9-24 powalczą o miejsce w tej fazie w barażach, natomiast ekipy, które uplasują się na miejscach 25-36 pożegnają się z Ligą Mistrzów. Pierwsze mecze zostaną rozegrane już 17 września.
Borek wyjaśnia zasadność zmiany formatu LM
We wtorek odbyła się debata z udziałem przedstawicieli kilku redakcji sportowych. Z ramienia Kanału Sportowego pojawił się na niej Mateusz Borek, którego zdaniem zmiana formatu Ligi Mistrzów była naturalną konsekwencją rzeczy.
– Sądzę, że sport nie jest oderwany od innych dziedzin życia. Zmienia się kształt samochodów, zmienia się design garniturów, musi się też zmieniać kształt Ligi Mistrzów. Wiadomo, że to musiało ewoluować – powiedział.
Borek przyznał też, że poprzednie formaty europejskich rozgrywek są już nie do powtórzenia. – Ja jako człowiek starej daty lubiłem poprzednie zasady. Lubiłem Puchar Mistrzów z mistrzami, Puchar Zdobywców Pucharów czy Puchar UEFA. Dzisiaj zasady sprzed lat są nie do zrealizowania we współczesnej piłce – dodał.