Grosicki pożegnał Piszczka i Błaszczykowskiego
Kamil Grosicki w meczu pożegnalnym Łukasza Piszczka i Kuby Błaszczykowskiego pokazał się z naprawdę świetnej strony. 36-latek jako pierwszy w całym spotkaniu wpisał się na listę strzelców, wykorzystując zamieszanie w polu karnym i dobijając piłkę do bramki. Nie zatrzymał się jednak na jednej bramce, bo w drugiej połowy dołożył kolejną. Po dwóch trafieniach ponowie przyczynił się do zdobycia bramki, ale tym razem asystując. Grosicki w fenomenalny sposób dorzucił piłkę do Barriosa, a ten bardzo dobrym strzałem pokonał bramkarza. Kamil był zdecydowanie jednym z najlepszych, jak nie najlepszym zawodnikiem na boisku. Zdecydowanie widać było, że w dalszym ciągu jest czynnym zawodnikiem.
Dzień po meczu, Kamil Grosicki na swoim Instagramie opublikował post, w którym podziękował za zaproszenie i wzruszającymi słowami pożegnał dwie legendy Borussi Dortmund.
– Kuba, Piszczu, to był zaszczyt, móc być częścią Waszego Święta. Dziękuję za zaproszenie. Wielkie nazwiska, szacunek i kapitalna atmosfera, a to wszystko dla Was. Jesteście częścią historii polskiego, niemieckiego i europejskiego futbolu. Tego już nic nie zmieni – napisał Kamil Grosicki.