Polacy wracają do gry
W czwartkowy wieczór reprezentacja Polski rozegra pierwszy mecz w ramach tegorocznej edycji Ligi Narodów. Pojedynek w Glasgow ze Szkocją będzie pierwszym spotkaniem biało-czerwonych od 25 czerwca, kiedy to na zakończenie fazy grupowej Euro 2024 zremisowali 1:1 z Francją.
Seria sześciu meczów w ramach Ligi Narodów będzie w pewnym sensie przygotowaniem kadry do kolejnego wyzwania, jakim będą eliminacje mistrzostw świata w 2026 roku. Będzie to wyjątkowa edycja, bo z udziałem aż 48 zespołów.
Buksa wierzy w strefę medalową
Wspominając o dużych turniejach i możliwościach polskiej kadry, Adam Buksa wykazał się ambicjonalnym podejściem. – Może jestem niepoprawnym optymistą, ale gorąco wierzę w to, że na którymś z najbliższych turniejów Polska dotrze do strefy medalowej. Ambicja nie pozwala mi powiedzieć, że reprezentacja nie wygra bądź nie dotrze do tej strefy – przyznał w rozmowie z Pawłem Paczulem.
Napastnik FC Midtjylland dodał, że jego zdaniem w niedalekiej perspektywie osiągnięcie takiego sukcesu jest możliwe. – Uważam, że to powinien być nasz cel. Nawet jeśli w tym momencie wydaje się to być niewykonalne, to za 1-2 lata, przy dobrej pracy i nastawieniu, może się to zmienić – stwierdził Buksa.