Kozuki nie zawojował w Górniku
23-letni japoński skrzydłowy trafił do Górnika Zabrze pod koniec stycznia tego roku w ramach wypożyczenia z Schalke 04. W drugiej części ubiegłego sezonu nie był w stanie wypracować sobie pewnego miejsca w pierwszym składzie. Rundę zakończył z liczbą 14 występów, jedną bramką i jedną asystą.
Na początku obecnego sezonu Kozuki dwukrotnie zagrał od pierwszej minuty i zaliczył asystę w meczu z Puszczą Niepołomice. Później zaliczył już tylko dwa wejścia z ławki rezerwowych. Teraz stało się jasne, że nie poprawi swojego dorobku w zespole Jana Urbana.
Kozuki odchodzi z Górnika
Klub poinformował we wtorek o skróceniu wypożyczenia Japończyka, które pierwotnie obowiązywało do końca 2024 roku. Kozuki wrócił do Schalke 04, ale następnie przeniósł się definitywnie do grającego na trzecim poziomie rozgrywkowym TSV 1860 München.
– Pojawiła się możliwość rozwiązania kontaktu Soichiro i uznaliśmy, że to najlepsze rozwiązanie, zarówno dla Klubu, jak i dla zawodnika. Od stycznia nie przebił się do podstawowego składu, przez co zależało nam na zwolnieniu środków, a sam piłkarz chciałby móc grać częściej. Nie byliśmy przekonani do skorzystania z opcji wykupu, więc uznaliśmy, że nie będziemy go zatrzymywać w drużynie na siłę – skomentował cytowany przez klubową stronę Łukasz Milik, dyrektor sportowy Górnika.