Mileta Rajović przeszedł do Brondby
W letnim okienku transferowym Raków Częstochowa pożegnał się z Ante Crnacem. Norwich City zapłaciło za młodego napastnika kwotę oscylującą wokół 11 milionów euro. Pracujący w częstochowskim klubie księgowi zapewne byli zadowoleni z takiego obrotu spraw, lecz władze Rakowa szybko doszły do wniosku, że Crnaca należy zastąpić. W końcu mowa o zawodniku, który w minionym sezonie PKO BP Ekstraklasy strzelił osiem goli i zaliczył pięć asyst.
Ekipa prowadzona przez Marka Papszuna zagięła parol na Miletę Rajovicia z angielskiego Watford. W teorii Duńczyk idealnie pasował do systemu utytułowanego szkoleniowca. Duńczyk może się bowiem pochwalić dobrymi warunkami fizycznymi (189 centymetrów wzrostu), a także imponującym dorobkiem bramkowym (w zeszłym sezonie strzelił 12 goli).
Okazało się jednak, że Raków będzie musiał obejść się smakiem. Walkę o zawodnika z Championship ostatecznie wygrało Brondby IF. Duński gigant pozyskał piłkarza na zasadzie rocznego wypożyczenia.
Raków musi więc szukać innych rozwiązań, jeśli chodzi o wypełnienie luki po Ante Crnacu. Zespół z Częstochowy wciąż prowadzi negocjacje w sprawie transferu Tomasza Pieńki z Zagłębia Lubin. Medaliki nie mają dużo czasu na to, by dobić targu. W Polsce letnie okienko transferowe zamyka się 6 września (piątek).