Ugandyjka w poważnym stanie
11 sierpnia, czyli ostatniego dnia rywalizacji na igrzyskach olimpijskich w Paryżu odbył się maraton kobiet. Wśród uczestniczek Rebecca Cheptegei, która jednak nie zawojowała zmagań – zajęła dopiero 44. miejsce ze stratą ponad dziewięciu minut do złotej medalistki, Holenderki Sifan Hassan.
Po kilku tygodniach na temat reprezentantki Ugandy pojawiły się wstrząsające wieści. Dziennik “Marca”, powołując się na gazetę “The Star” przekazał, że 33-latka trafiła do szpitala w bardzo poważnym stanie. Padła ofiarą brutalnego ataku ze strony jej chłopaka.
Cheptegei ma poparzone 75 proc. powierzchni ciała
Wspomniane źródło przekazało, że w ostatnią niedzielę Cheptegei pokłóciła się ze swoim chłopakiem, który w pewnym momencie oblał ją benzyną i podpalił. Olimpijka z Paryża ma poparzone 75 proc. powierzchni ciała. Sam agresor również doznał poważnych poparzeń i także trafił do tego samego szpitala.
Sąsiedzi pary od razu zareagowali i ugasili płomienie, po czym przewieźli ją do szpitala Kitale County Refferal Hospital w kenijskim mieście Kitale. Oboje zostali następnie przetransportowani do placówki Moi Teaching w Eldoret.