HomePiłka nożnaPogoń Szczecin chce Polaka z zagranicy! Wszystko może się zdarzyć

Pogoń Szczecin chce Polaka z zagranicy! Wszystko może się zdarzyć

Źródło: Jerzy Chwałek

Aktualizacja:

Pogoń Szczecin potrzebuje jeszcze wzmocnienia w formacji defensywnej. Jak poinformował Jerzy Chwałek, w kręgu zainteresowań “Portowców” znalazł się Damian Michalski z Greuther Furth. Sprawa wyjaśni się w najbliższym czasie.

Kolendowicz

Zuma Press / Alamy

Michalski trafi do Pogoni?

Pogoń Szczecin chciałaby tego lata wzmocnić jeszcze formację defensywną. Jak poinformował dziennikarz, Jerzy Chwałek, w kręgu zainteresowań “Portowców” znalazł się Damian Michalski z Greuther Furth. Polskiego obrońcę niedawno chciał Raków Częstochowa oraz Motor Lublin. Beniaminek PKO BP Ekstraklasy oferował nawet 250 tysięcy euro. Do gry włączyła się Pogoń Szczecin, która w najbliższych dniach może pozyskać piłkarza. Michalski występuje w Greuther Furth od 2022 roku, kiedy to przeniósł się do przedstawiciela 2. Bundesligi z Wisły Płock. Od tamtej pory zaliczył 55 występów, strzelił siedem bramek i dołożył trzy asysty.

Pogoń tego lata nie była aktywna na rynku transferowym. Do Szczecina trafił jedynie Krzysztof Kamiński, który jest tylko rezerwowym bramkarzem. “Portowcy” musieliby zapłacić za Damiana Michalskiego, bowiem jego kontrakt z niemieckim klubem obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Grał w Serie A, teraz się tłumaczy. “Imprezy, kobiety, używki”
Barcelona będzie miała nowego sponsora! To znana marka
Ekstraklasa pisze historię! To będzie przełomowy mecz
Jagiellonia naprawdę to zrobiła! Sensacyjny ruch klubu
To może być kolejne zwolnienie w Premier League! Kuriozalna historia
Reprezentant Anglii chce zmienić klub! Będą się bić o niego najwięksi
Jakub Moder usłyszał dobre wieści! Robin van Persie mówi o stanie zdrowia Polaka
Górnik robi furorę w Ekstraklasie! Trener z jasną deklaracją na temat walki o mistrzostwo
Trener z Premier League bliski objęcia kadry! Ma jasny cel
Igor Jovicević mówi wprost: Nie jesteśmy Realem Madryt