Podopieczni Adriana Siemieńca przyjechali na rewanż do Amsterdamu po porażce 1:4 na własnym stadionie. Dodatkowo urzędujący mistrzowie Polski przegrali wszystkie z poprzednich pięciu spotkań, a po sześciu kolejkach zajmują ósme miejsce w Ekstraklasie. Natomiast gospodarze po dwóch seriach gier plasują się na dziewiątej lokacie Eredivisie.
Ajax dopełnił dzieła zniszczenia
Podopieczni Francesco Farioliego objęli prowadzenie w 43. minucie spotkania. Gospodarze odebrali piłkę na wysokości koła środkowego i wyprowadzili zabójczą kontrę, w której jedną z głównych ról odegrał Steven Bergwijn. Były zawodnik Tottenhamu przebiegł kilkadziesiąt metrów, a następnie zagrał do Kiana Fritza-Jima. 21-latek strzałem po ziemi pokonał Maksymiliana Stryjka.
Po zmianie stron 36-krotni mistrzowie Holandii nie zamierzali się zatrzymywać. W 64. minucie byliśmy świadkami akcji, której nie powstydziłaby się Barcelona Pepa Guardioli w czasach swojej świetności. Ajax przedostał się w pole karne Jagi serią krótkich podań. Ostatnim elementem układanki był Kenneth Taylor, który umieścił piłkę w praktycznie pustej bramce. Wynik spotkania ustalił Brian Brobbey. Były napastnik RB Leipzig również otrzymał piłkę podaną jak na tacy i strzałem z bliskiej odległości pokonał zastępcę Sławomira Bramowicza.
Ajax Amsterdam – Jagiellonia Białystok 3:0 (1:0)
Bramki: 43. Fitz-Jim, 64. Taylor, 71. Brobbey
Żółte kartki: Henderson – Romańczuk
Wyjściowy skład Jagiellonii Białystok: Stryjek – Sacek, Skrzypczak, Stojinović, Moutinho – Curlinov, Romanczuk, Nene, Hansen – Imaz, Pululu
Wyjściowy skład Ajaksu Amsterdam: Pasveer – Rensch, Sutalo, Baas, Hato – Fitz-Jim, Henderson, Taylor – Traore, Brobbey, Bergwijn