HomePiłka nożnaMiał być wielkim talentem, wkrótce odejdzie z klubu! Zaskakujący kierunek

Miał być wielkim talentem, wkrótce odejdzie z klubu! Zaskakujący kierunek

Źródło: Weszlo.com

Aktualizacja:

Gabriel Kirejczyk nie ma przyszłości w Piaście Gliwice. Rosły napastnik, który uznawany był za duży talent, wkrótce zmieni klub. Jego nowym zespołem ma zostać austriacki SKN St. Polten.

Kirejczyk

Zuma Press / Alamy

Kirejczyk odejdzie z Piasta

Gabriel Kirejczyk wkrótce odejdzie z Piasta Gliwice. Rosły napastnik, mierzący 197 centymetrów wzrostu, nie spełnił oczekiwań jakich w nim pokładano. Piłkarz został sprowadzony do Gliwic z AP Profi Zielonki, jako ogromny talent. Na poziomie PKO BP Ekstraklasy nie zdołał jednak prezentować odpowiedniego poziomu. Jak poinformował portal weszlo.com, Kirejczyk porozumiał się już z austriackim klubem – SKN St. Polten. 21-latek trafi tam na zasadzie transferu definitywnego. Nowy klub Kirejczyka występuje na drugim poziomie rozgrywkowym w Austrii.

Kirejczyk w zeszłym rok podpisał kontrakt z Piastem do 30 czerwca 2026 roku. Łącznie na poziomie PKO BP Ekstraklasy rozegrał 21 meczów, ale ani razu nie wpisał się na listę strzelców. W międzyczasie zaliczył wypożyczenie do Zagłębia Sosnowiec, ale tam również nie pokazał się z dobrej strony.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Nowy transfer Barcelony przybył na trening… a ogłoszenia dalej nie ma!
Do tej czołowej ligi może trafić Pululu. Jest na szczycie listy życzeń
To byłaby ogromna sensacja. Piłkarz z potężnym CV może trafić do Ekstraklasy
Klub MLS pożegnał 41-krotnego reprezentanta Polski. “Prawdziwy profesjonalista”
Mistrz Polski zaczyna walkę o marzenia. Gdzie oglądać mecz Lech – Breidablik?
Lech rozpoczyna walkę o Ligę Mistrzów. Pierwsza przeszkoda nie taka prosta, jak się wydaje
Reprezentant Polski na wylocie z klubu. Złe wieści dla Jana Urbana
Lech ogłosił ws. kadry na mecze Ligi Mistrzów. Ważne wieści ws. nowych zawodników
Wielki transfer United stał się faktem! Fortuna za napastnika
Właściciel Pogoni zabrał głos po bolesnej porażce w Radomiu. “To nie czas na panikowanie”