Skorupski podstawowym bramkarzem kadry
Całą piłkarską Polską wstrząsnęła ostatnio informacja o tym, że Wojciech Szczęsny postanowił zakończyć karierę. 34-latek po rozwiązaniu kontraktu z Juventusem pozostawał przez jakiś czas bez klubu i stwierdził, że to najlepszy moment na zejście ze sceny.
Naturalnie przejście Szczęsnego na emeryturę rozpoczęło dyskusje na temat tego, kto powinien przejąć jego rolę podstawowego bramkarza w reprezentacji Polski. Na wrześniowe zgrupowanie rywalizować o to miano udali się Łukasz Skorupski (Bologna), Marcin Bułka (OGC Nice), Bartłomiej Drągowski (Panathinaikos) oraz Bartosz Mrozek (Lech Poznań). Wśród powołanych dość niespodziewanie zabrakło golkipera Wolfsburga, Kamila Grabary.
W programie “Tylko Sport” w “Kanale Sportowym” na temat rywalizacji bramkarzy w kadrze Biało-Czerwonych wypowiedział się były reprezentant kraju, Grzegorz Sandomierski. Jego zdaniem pierwszym wyborem selekcjonera będzie teraz Łukasz Skorupski.
– Trudno powiedzieć, ale Łukasz Skorupski cierpliwie czekał. Dzisiaj pewnie wyjdzie mu to na bardzo duży plus, bo prawdopodobnie to on będzie pierwszym bramkarzem w reprezentacji. Pokazał, że można na niego liczyć w trudnych momentach. Chociażby w meczu z Francją udowodnił, że kadra nie musi się obawiać odejścia Wojtka i ma gościa, który może pokazać równie wysoką klasę. Choć nie będzie to łatwe, bo poprzeczka wisi bardzo wysoko – rozpoczął Sanodmierski.
– Na pewno Marcin Bułka, który broni bardzo dobrze i ma za sobą dobre sezony też będzie się w tym wszystkim liczył. Jest młodzież, która naciera i to jest fajne. Jeśli chodzi o bramkę to czegoś nowego nie odkryje gdy powiem, że możemy być spokojni i tak naprawdę który z golkiperów by nie stał w bramce naszej reprezentacji to da jakość na odpowiednim poziomie – kontynuował były reprezentant.
Cały program “Tylko Sport” można obejrzeć poniżej.