Wojciech Szczęsny odrzucił uznane kluby
Wojciech Szczęsny w ostatnich tygodniach łączony był z transferami do szeregu klubów. W pewnym momencie wydawało się, że bramkarz dołączy do saudyjskiego Al-Nassr, jednak do finalizacji tego transferu nie doszło. Na kanale “Meczyki” nieco szczegółów tej sprawy zdradził Łukasz Wiśniowski, a więc prywatnie przyjaciel Szczęsnego.
– Falstart komunikacyjny w tym konkretnym przypadku miał wpływ i miał znaczenie w kontekście tego, że ten deal upadł – zdradził Łukasz Wiśniowski.
W kolejnych tygodniach z nazwiskiem byłego już reprezentanta Polski kojarzone były duże i uznane europejskie marki. Według medialnych doniesień Wojciech Szczęsny mógł trafić m.in. do FC Barcelony, Realu Madryt czy wielu innych znaczących zespołów. Również w tym temacie Łukasz Wiśniowski podzielił się z widzami “Meczyków” kilkoma ciekawymi informacjami.
– Wojtek miał propozycję z Fiorentiny, sam dyrektor tego klubu chciał się z nim skontaktować. Bezpośrednio z nim chcieli też porozmawiać ludzie z pionu sportowego Manchesteru United. Chcieli go też pozyskać ludzie z klubu, który ostatnio był na terytorium Polski, czyli z Ajaksu Amsterdam. Arsenal się pojawił, zainteresował się, on chciał Szczęsnego. Tych propozycji było dużo – ujawnił dziennikarz “Meczyków”.
Ostatecznie Szczęsny wybrał odwieszenie butów na kołek i zakończenie piłkarskiej kariery. Swoją decyzję bramkarz ogłosił we wtorek w emocjonalnym wpisie na Instagramie.