Bartłomiej Wdowik nie trafi do Jagiellonii Białystok
23-latek był kluczową częścią zespołu, który w minionym sezonie dość nieoczekiwanie zdobył tytuł mistrza Polski. Wdowik zdobył 10 bramek i zaliczył sześć asyst w 34 meczach PKO BP Ekstraklasy. Jego dobre występy zwróciły uwagę Bragi, która latem kupiła obrońcę za 1,5 miliona euro.
Tuż po tym, jak Wdowik przeszedł do portugalskiego klubu okazało się, że były piłkarz Dumy Podlasia właściwie nie będzie mógł liczyć na regularną grę. Polak zagrał niecałe pół godziny w eliminacjach do Ligi Europy, po czym nie wrócił już na boisko. Co więcej, po transferze Wdowika Braga postanowiła sprowadzić kolejnego lewego obrońcę, a więc znanego z Ekstraklasy Yuriego Ribeiro.
Portugalski zespół stwierdził, że 23-latek powinien pójść na wypożyczenie. Zgłosiła się po niego ekipa prowadzona przez Adriana Siemieńca. Reprezentant Polski był gotowy na powrót do swojego byłego klubu, ale w ostatniej chwili… zmienił zdanie. Szczegóły jego decyzji zdradził Jakub Seweryn z portalu Sport.pl.
– No i mamy zwrot. Wczoraj wieczorem Bartłomiej Wdowik dał „zielone światło” Jagiellonii w kwestii powrotu. Dzisiaj zadzwonił do władz klubu, że jednak nie chce wrócić, wybiera inną opcję. I podobno dlatego, że naczytał się komentarzy na ten temat. Chyba trochę się pogubił. Niech sobie to poukłada – twierdzi dziennikarz.