Korona pokonała Stal
Poniedziałkowy mecz Korony Kielce ze Stalą Mielec zapowiadał się na wyrównane starcie. Obie drużyny nie weszły dobrze w sezon i okupowały dolne pozycje tabeli. Zgodnie z przewidywaniami w spotkaniu obserwowaliśmy wiele walki, gra często toczyła się w środkowej strefie boiska. Atak pozycyjny zarówno Korony, jak i Stali nie imponował, sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo.
W 15. minucie meczu sędzia odgwizdał rzut karny dla Korony Kielce ze względu na zagranie futbolówki ręką przez Alvisa Jaunzemsa. Arbitrzy VAR zasugerowali jednak zmianę decyzji, czemu przychylił się Sebastian Krasny po obejrzeniu powtórek.
W pierwszej połowie spotkania byliśmy świadkami zaledwie jednego celnego strzału – w 2. minucie strzał spoza pola karnego oddał Ilja Szkurin. Wiele to mówi o tym jakie widowisko serwowali zawodnicy Korony i Stali.
Już na początku drugiej odsłony meczu doszło jednak do sytuacji po której Korona Kielce otrzymała rzut karny. Po posłaniu dośrodkowania w pole karne Stali, Jewgienij Szykawka próbujący opanować futbolówkę został kopnięty przez Krzysztofa Wołkowicza. Pedro Nuno wykonał karnego na dwa tempa oddając strzał w środek bramki. Korona wyszła na prowadzenie.
Po golu obraz gry się jednak nie zmienił. Dalej ataki obu zespołów nie były efektywne, a narwane i chaotyczne. Stal nawet jak miała futbolówkę, to nie potrafiła wykreować sobie jakichkolwiek sytuacji bramkowych. Wszystko zmieniło się jednak w 86. minucie, gdy niespodziewanie Stal doprowadziła do wyrównania.
Maciej Domański otrzymał na około dwudziestym metrze piłkę zgraną klatką piersiową przez Szkurina. Momentalnie doskoczyło do niego dwóch graczy Korony. Domański zdołał jednak oddać strzał, który zakończył się bramką. Można mieć zastrzeżenia do co Dziekońskiego, który powinien wykazać się przy tym uderzeniu większym refleksem.
Stal Mielec w pierwszej minucie doliczonego czasu gry miała okazję na wyjście na prowadzenie. Gracze Korony wybili piłkę po dośrodkowaniu w ich pole karne. Do futbolówki dopadł Krystian Getinger, który oddał bardzo silny strzał lewą nogą. Gdyby udało mu się trafić w światło bramki, to Dziekoński nie miałby nic do powiedzenia.
Getinger jednak przestrzelił, a Korona wyprowadziła atak, który zakończył się bramką Dawida Błanika, przy której asystował Kondrad Matuszewski. Posłał on płaskie dośrodkowanie, po którym Błanik zdołał oddać strzał. Futbolówka po drodze odbiła się od jednego z defensorów Stali i wpadła do siatki.
Mecz zakończył się wygraną 2:1 Korony Kielce. Drużyna Jacka Zielińskiego awansowała tym samym na czternastą lokatę tabeli Ekstraklasy, dopisując na swoje konto pierwsze zwycięstwo w sezonie. Stal Mielec plasuje się aktualnie na szesnastym miejscu ze zgromadzonymi czterema “oczkami”.
Korona Kielce 2:1 Stal Mielec (Pedro Neto 49′, Dawid Błanik 90+2′ – Maciej Domański 86′)