HomePiłka nożnaWisła Płock wygrywa rzutem na taśmę! Nafciarze lepsi od Ruchu Chorzów

Wisła Płock wygrywa rzutem na taśmę! Nafciarze lepsi od Ruchu Chorzów

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Wisła Płock w siódmej kolejce Betclic 1. Ligi gościła na swoim stadionie Ruch Chorzów. Mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 3:2 dla gospodarzy.

Wisła Płock Ruch Chorzów

PressFocus

Remis do przerwy

W poniedziałkowym meczu Betclic 1. Ligi Ruch Chorzów przyjechał do Płocka na mecz z Wisłą. Niebiescy pragnęli wreszcie odnieść drugie zwycięstwo w tym sezonie i nieco podskoczyć w górę tabeli. Nafciarze z kolei chcieli skrócić dystans do czołówki tabeli i zrównać się punktami z drugą Stalą Rzeszów.

Już od samego początku do ataku rzucili się gospodarze, którzy błyskawicznie próbowali wyjść na prowadzenie. Bramkę zdobył nawet Tomczyk, ale jego trafienie nie zostało uznane ze względu na spalonego.

Nafciarze dopięli jednak swego już w 21. minucie. Po dośrodkowaniu w pole karne uderzenie Sekulskiego wybronił Martin Turk, ale przy dobitce Edmundssona bramkarz Ruchu był już kompletne bezradny.

Po 12 minutach do głosu doszedł jednak Ruch. Mocnym uderzeniem sprzed pola karnego bramkę zdobył były zawodnik Wisły Płock, Mateusz Szwoch. Tym samym 31-latek doprowadził do wyrównania. Po tej bramce żaden z zespołów nie zdołał już trafić do siatki i do przerwy piłkarze obu drużyn schodzili do szatni przy wyniku 1:1.

Wisła triumfuje

Na początku drugiej połowy to Wisła Płock oddawała więcej uderzeń na bramę, ale Ruch nieco dłużej utrzymywał się przy piłce. Mimo wszystko obu zespołom brakowało konkretów i przez długi czas wciąż utrzymywał się remis.

W 70. minucie wreszcie widzowie na stadionie w Płocku obejrzeli kolejną bramkę. Na uderzenie w polu karnym Ruchu zdecydował się Fabian Hiszpański. Piłka po strzale 30-latka niekorzystnie dla gości odbiła się od jednego z defensorów i znalazła się poza zasięgiem Turka, który drugi raz w tym spotkaniu musiał wyciągać futbolówkę z siatki.

Radość Nafciarzy nie trwała jednak długo. Już po pięciu minutach Tomczyk niefortunnie zagrywał ręką we własnym polu karnym i sędzia po interwencji systemu VAR wskazał na “wapno”. Z jedenastu metrów nie pomylił się natomiast Szczepan. Ruch drugi raz wyrównał wynik spotkania.

Kilka okazji na zdobycie bramki miała jeszcze Wisła Płock. Ostatecznie Nafciarze naciskali coraz mocniej i dopięli swego w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. Przytomnie po rykoszecie zachował się w polu karnym Piotr Krawczyk. 29-latek ładnie złożył się do uderzenia i pokonał bramkarza. Wynik 3:2 nie zmienił się już do ostatniego gwizdka sędziego.

Wisła Płock dzięki temu rezultatowi zrównała się punktami z drugą Stalą Rzeszów oraz trzecim Górnikiem Łęczną. Nafciarze mają na swoim koncie 16 punktów po siedmiu meczach i coraz bardziej wierzą w awans do Ekstraklasy. Ruch natomiast musi przełknąć gorycz porażki i wraca do Chorzowa z Płocka bez zdobyczy punktowej, zajmując 12. miejsce w stawce.

Wisła Płock – Ruch Chorzów 3:2

Gole: Edmundsson 21′, Hiszpański 70′, Krawczyk 90+3′ – Szwoch 33′, Szczepan 75′

Żółte kartki: Edmundsson, Kocyła – Lukić, Szwoch, Szczepan, Szymański, Ventura, Nono

Wyjściowy skład Wisły: Gostomski – Misiak, Edmundsson, Haglind-Sangre – Hiszpański, Jimenez, Pacheco, Kun, Salvador – Sekulski, Tomczyk

Wyjściowy skład Ruchu: Turk – Szymański, Lukić, Sadlok – Konczkowski, Ventura, Barański, Moneta – Laski, Novothny – Szczepan

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

“Cudowne uzdrowienie” byłego piłkarza Lecha. Borek ironizuje
Tak Mateusz Borek zestawiłby obronę Lecha na Genk! “Nie wyobrażam sobie”
Kolendowicz został zapytany o przyszłość w Pogoni! Odpowiedź nie pozostawia złudzeń
Cel transferowy Legii Warszawa trafi do… Izraela?
Legendy znów zagrają na Stadionie Śląskim! Media: Kadra Engela zagra z mistrzami świata
Decyzja podjęta. Barcelona rozwiąże kontrakt pomocnika
Żewłakow pracuje nad transferami. Legia może wzmocnić dwie pozycje
Tak Lech zamierza zastąpić Joela Pereirę. Oto plan
Trener Hibernian wprost o starciu z Legią. To dla nich historyczny mecz
Jest decyzja Rakowa ws. Brunesa! Papszun komentuje