Ilia Topuria o Conorze McGregorze
Ilia Topuria w lutym sięgnął po mistrzowski pas UFC w wadze piórkowej. Po pokonaniu Alexandra Volkanovskiego, Hiszpan bez wahania wyzwał do walki Conora McGregora. “The Notorious” miał od tego czasu wrócić do oktagonu UFC na pojedynek Michaelem Chandlerem, ale przez kontuzję wycofał się z walki. Jak widać, nastawienie “El Matadora” do Irlandczyka nieco się przez to zmieniło.
– Chciałem tej walki wcześniej, ale teraz wygląda na to, że on faktycznie jest na emeryturze. Jak długo on już nie walczył? Trzy, cztery lata? Coś koło tego. Jeśli wróci i umiejscowi się z powrotem w rankingu, to czemu nie? – podsumował Ilia Topuria.
Topuria jak dotąd stoczył dla UFC 15 pojedynków. Z każdego wychodził zwycięsko. Pięć razy wygrał przez nokaut, a osiem pojedynków kończył poddaniem. W październiku, podczas gali UFC 308, ma stanąć na przeciw Maxea Hollowaya w pierwszej obronie mistrzowskiego tytułu. Patrząc na perspektywy na przyszłość, pojedynek z McGregorem nie jest już dla niego aż tak atrakcyjny.
– Walka z Seanem O’Malleyem jest większa, walka z Maxem Hollowayem jest większa, walka z Islamem Makhachevem jest większa. W tej chwili Conor nie reprezentuje sobą nic poza narkotykami i alkoholem – ocenił mistrz kategorii piórkowej UFC.