Michael Ameyaw o swoim pochodzeniu
W środę do przestrzeni medialnej przedarła się informacja o nieco zaskakującym powołaniu, które na wrześniowe zgrupowanie planuje wysłać Michał Probierz. Na radarze selekcjonera reprezentacji Polski znalazł się Michael Ameyaw z Piasta Gliwice. Informacja spotkała się z ciepłym przyjęciem kibiców, jednak nie brakowało krytycznych komentarzy, odnoszących się przede wszystkim do koloru skóry skrzydłowego.
W niedzielę zawodnik Piasta gościł w programie “Liga+ Extra”. W całej serii zadanych mu pytań nie zabrakło tego, o przyjęciu jego potencjalnego powołania. Ameyaw stanowczo podkreślił, że jest i od urodzenia był Polakiem.
– Urodziłem się w Polsce. Moja matka jest Polką, mój ojciec miesza w Polsce od ponad 30 lat i również posiada obywatelstwo polskie. Także wydaje mi się, że kolor skóry nie powinien decydować, czy możemy nazwać kogoś Polakiem, czy nie – podkreślił Ameyaw.
Skrzydłowy przyznał, że negatywnych komentarzy nie widział wiele, ale takie się pojawiły. Piłkarz zaapelował także m.in. do mediów, które uwypuklały te złe słowa kierowane w jego kierunku, a nie dostrzegały fali pozytywnych ocen.
– Nie róbmy z siebie jako kraj rasistów. Uważam, ze Polska jest super krajem do życia i ja absolutnie bym tego tak nie nazwał – zaapelował zawodnik Piasta.
To, czy Ameyaw znajdzie się w kadrze na wrześniowe zgrupowanie okaże się pod koniec sierpnia.