HomePiłka nożnaJuventus wzmacnia atak. 38 milionów euro na stole

Juventus wzmacnia atak. 38 milionów euro na stole

Źródło: Fabrizio Romano

Aktualizacja:

Juventus finalizuje transfer Nico Gonzaleza z Fiorentiny – informuje Fabrizio Romano. “Stara Dama” zapłaci 38 milionów euro za Argentyńczyka. Turyński zespół ma w planach zakontraktować jeszcze jednego skrzydłowego w postaci Sancho lub Conceicao.

Thiago Motta

Independent Photo Agency Srl / Alamy

Nico Gonzalez dołączy do Juventusu

Jednym z priorytetów Juventusu na bieżące okno transferowe było wzmocnienie linii ataku, szczególnie w obliczu zbliżającego się odejścia Federico Chiesy. Fabrizio Romano przekazał informację, że władze zespołu z Turynu finalizują właśnie transfer Nico Gonzaleza z Fiorentiny, który będzie kosztował około 38 milionów euro. W ostatnim sezonie 26-latek zagrał w 44 spotkaniach, w których strzelił 16 goli i zanotował 5 asyst.

Reprezentant Argentyny ma nie być jednak jedynym pozyskanym w tym oknie przez Juventus skrzydłowym. Romano dodaje, że po dogadaniu transferu Gonzaleza, “Stara Dama” zakupi co najmniej jeszcze jednego atakującego. Na liście zarządu ma znajdywać się Sancho z Manchesteru United oraz Chico Conceicao z Porto.

Juventus dobrze wszedł w nowy sezon Serie A, wygrywając 3:0 z Como na własnym obiekcie. W następnej kolejce drużyna prowadzona przez Thiago Mottę zmierzy się na wyjeździe z Veroną, która zaskoczyła wygrywając aż 3:0 z Napoli.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Grabara zadziwił nawet rywali. Polak zachwyca w Wolfsburgu
Robert Kolendowicz dumny z drużyny. “To był fantastyczny mecz”
Robert Lewandowski po kontuzji. Składy na mecz FC Barcelony z Celtą Vigo
Trzęsienie ziemi w Gdańsku! Szymon Grabowski zawieszony przez zarząd
Usypiający hit Serie A. Milan podzielił się z Juventusem punktami
Lech rozbił GKS! Koncertowa gra lidera [WIDEO]
Real Madryt zszokował. To on ma awaryjnie zastąpić Ancelottiego
Maddison show! Manchester City jest oszołomiony!
Trener beniaminka zawiedziony po porażce. Gorzkie słowa szkoleniowca
Trener Dawidowicza nie wytrzymał. Mocne słowa na konferencji