Jannik Sinner zwolnił członków sztabu szkoleniowego
W tym tygodniu nazwisko Jannika Sinnera odmieniane jest przez wszystkie przypadki. ITIA, czyli organizacja odpowiedzialna za ochronę uczciwości tenisa, poinformowała, że w organizmie lidera rankingu ATP wykryto clostebol. Jego punkty zdobyte w turnieju ATP Masters 1000 w Indian Wells zostały anulowane, co oburzyło choćby Kamila Majchrzaka, który w podobnych okolicznościach został zawieszony na kilka miesięcy.
Okazuje się, że oprócz negatywnych komentarzy wpadka Sinnera ma dalsze konsekwencje. Włoch w reakcji na dopingowy skandal zdecydował się na zmiany we własnym sztabie szkoleniowym. Pracę stracili fizjoterapeuta Giacomo Naldi oraz trener przygotowania motorycznego Umberto Ferrara, którzy mieli być odpowiedzialni za podanie Sinnerowi zabronionej substancji.
– Wykonaliśmy kawał dobrej roboty i osiągnęliśmy tenisowy sukces. Nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie wsparcie i praca całego sztabu. Niestety z powodu ostatnich sytuacji nie czuje się na tyle pewnie i nie mam już tyle zaufania, żeby kontynuować z nimi współpracę – skomentował lider rankingu ATP w rozmowie z “BBC Sport”.
Zakazany środek w organizmie Włocha został wykryty dwukrotnie. Mimo to Sinner uniknął bardziej dotkliwej kary i normalnie szykuje się do startu w US Open.