Senna pierwsza połowa
Pierwsza połowa rywalizacji Lechii z Rakowem nie dostarczyła kibicom zbyt wielu emocji. Padł tylko jeden celny strzał, ale nie było to uderzenie z gatunku tych najgroźniejszych. Podopieczni Szymona Grabowskiego nieźle radzili sobie na tle apatycznego zespołu Marka Papszuna.
Najciekawszym wydarzeniem w pierwszej połowie mogła być akcja kibiców gospodarzy, którzy na 10 minut przerwali zawody. Sympatycy Lechii rzucili wiele długich białych taśm na boisko. Skoro jednak takie sytuacje najbardziej zapadają w pamięć, znaczy to, że na murawie nie działo się zbyt dobrze.
Piękny gol Rifeta Kapicia
Po przerwie coraz odważniej zaczęła poczynać sobie Lechia. Biało-Zieloni chcieli wykorzystać bezbarwną dyspozycję Rakowa. W 59. minucie podopieczni Szymona Grabowskiego dopięli swego. Kapitalnym uderzeniem popisał się Rifet Kapić. Bośniak przymierzył z dystansu i trafił w okienko częstochowskiej bramki.
Odrodzenie Rakowa
Po zdobyciu bramki Lechiści nieco się cofnęli i pozwolili przyjezdnym na przejęcie inicjatywy. Mogło się to dla nich źle skończyć, ponieważ w dobrych sytuacjach do wyrównania znaleźli się m.in. Patryk Makuch czy Władysław Koczerhin.
Raków nie złożył jednak broni. W 87. minucie do siatki trafił Makuch. Były napastnik Cracovii strzałem głową pokonał Szymona Weiraucha. 20-letni golkiper był bez szans przy tym uderzeniu. Częstochowianie zyskali nowe siły po golu wyrównującym. 120 sekund później gości na prowadzenie wyprowadził Jonatan Brunes. Norweg sprytnie odnalazł się w polu karnym Lechii i dał ważne zwycięstwo swojemu zespołowi.
Beniaminek znów nie zdołał zdobyć kompletu punktów. To niewątpliwie trudny czas dla Lechii. Raków pokazał natomiast, że nawet w gorszy dzień jest w stanie powalczyć o pełną pulę.
Lechia Gdańsk – Raków Częstochowa 1:2
Gole: Kapić 59′ – Makuch 87′, Brunes 90′
Żółte kartki: Pllana, Chłań – Berggren, Brunes
Wyjściowy skład Lechii: Weirauch – Wójtowicz, Pllana, Olsson, Conrado – Kapić, Żelizko, Tsarenko, Mena, Chłań – Wiunnyk.
Wyjściowy skład Rakowa: Trelowski – Tudor, Svarnas, Pestka – Jean Carlos, Berggren, Koczerhin, Otieno – Lamprou, Amorim – Makuch.
![Wyniki KSW 98. Paczuski wygrał, Leśko zaskoczył, a Głowacki przegrał [PODSUMOWANIE]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2024/09/12152921/2JA65F9-390x260.jpg)
