HomePiłka nożnaOne man show w Białymstoku. Ajax nie dał szans Jagiellonii [WIDEO]

One man show w Białymstoku. Ajax nie dał szans Jagiellonii [WIDEO]

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Chuba Akpom zabłysnął w meczu Jagiellonia – Ajax. Angielski napastnik ustrzelił hat-trick, a mistrzowie Polski zostali rozbici w eliminacjach Ligi Europy aż 4:1.

Mika Godts i Chuba Akpom

Pro Shots / Alamy

Dwa gole Jagiellonii i Ajaxu w kwadrans

W meczu Jagiellonii z Ajaxem od samego początku było mnóstwo emocji. Najpierw, już w 5. minucie do siatki trafił Adrian Dieguez, dobijając nieudany strzał Mikiego Villara. Wszystko zaczęło się od znakomitego podania Jarosława Kubickiego do Nene i płaskiej centry tego drugiego. Sędzia miał jeszcze wątpliwości co do pozycji spalonej któregoś z podopiecznych Adriana Siemieńca, lecz ostatecznie nic takiego nie miało miejsca. Gol został uznany.

Kilka chwil później zrobiło się jednak 1:1. Chuba Akpom idealnie wkleił się w linię defensywną Dumy Podlasia, a następnie wykorzystał podanie Stevena Berghuisa. Zagranie z prawego skrzydła było idealnie, podobnie jak strzał Anglika z ostrego kąta. 

Mika Godts najgroźniejszy

Gospodarze nie stracili animuszu, nadal grali odważnie, wysokim pressingiem, lecz to goście przejęli inicjatywę. Kilka wrzutek kierowanych na Mikę Godtsa zasiało spory niepokój w szeregach obronnych Jagi i niestety jedna z nich zakończyła się utratą bramki. Głęboka centra znalazła adresata w 27. minucie, gdy 19-latek trafił do siatki z bliskiej odległości po dośrodkowaniu Devyne’a Renscha.

Młody Belg mógł za moment podwyższyć wynik na 3:1, lecz ta sztuka mu się nie udała. W kontrze Godts postanowił wejść w drybling z wracającym Sackiem, ale Czech zdołał sobie z nim poradzić. Niewiele brakowało, by tuż przed przerwą rezultat faktycznie się zmienił, aczkolwiek tym razem płaska centra 19-latka minęła wszystkim w polu karnym, łącznie z Kennethem Taylorem.

Hat-trick Akpoma

Do przerwy wynik spotkania się nie zmienił, a po powrocie obu ekip na boisko tempo starcia nieco siadło, choć od czasu do czasu Ajax zaznaczał swoją przewagę. 

W końcu jednak amsterdamczycy dopięli swego. W 60. minucie fatalne wybicie zaliczył Darko Churlinow – prosto pod nogi rywala. Po chwili piłka trafiła do Taylora, a ten huknął z dystansu. Jego uderzenie Abramowicz jeszcze obronił, aczkolwiek odbił futbolówkę idealnie w kierunku nadbiegającego Akpoma. Ten uderzył płasko i bez problemu pokonał golkipera.

8 minut później Duma Podlasia sama sobie sprawiła dodatkowy kłopot, dając rywalom rzut karny. Kompletnie spóźniony z interwencją był Dieguez. Hiszpan ewidentnie sfaulował przeciwnika we własnej szesnastce, nie było co do tego wątpliwości. Do piłki podszedł Akpom i podwyższył wynik na 4:1.

Mniej więcej na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem holenderska ekipa otrzymała jeszcze jeden rzut karny. Tym razem Churlinow sfaulował Gaaeia. Początkowo wydawało się, że na uderzenie z 11. metra zdecyduje się Jordan Henderson, lecz po chwili oddał piłkę Godtsowi. Belg jednak pomylił się – próbował zmylić Abramowicza, ale ta sztuka mu się nie udała. Polak obronił słaby strzał 19-latka. W samej końcówce spotkania do ataku jeszcze ruszyła Jagiellonia, ale nie zdołała zmniejszyć rozmiarów porażki. Ajax wygrał 4:1.

Jagiellonia Białystok 1:4 Ajax Amsterdam
Dieguez 5’ – Akpom 9’, 60’, 69′, Godts 27’

Żółte kartki: Dieguez – Taylor, Hato

Wyjściowy skład Jagiellonii: Abramowicz – Sacek, Skrzypczak, Dieguez, Moutinho – Villar, Kubicki, Imaz, Nene, Churlinov – Diaby-Fadiga
Wyjściowy skład Ajaxu: Pasveer – Rensch, Sutalo, Baas, Hato – Berghuis, Henderson, Taylor – Forbs, Akpom, Godts

Reklama

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Clout MMA ma problem. Wydali mocne oświadczenie
Hit nad hity! Mamed Chalidow zawalczy z niepokonanym polskim mistrzem KSW!
Szalone starcie na FAME! Denis Załęcki zmierzy się z dwoma rywalami!
Kuriozalna propozycja dla Pudzianowskiego. Różnica 54 kilogramów!
Jak zareaguje Szeremeta na złoto po igrzyskach? “To inne uczucie”
Zmiana warty po walce wieczoru! UFC ma nowego mistrza wagi koguciej
Legenda UFC wraca. Poznaliśmy rywala Jona Jonesa
Wyniki KSW 98. Paczuski wygrał, Leśko zaskoczył, a Głowacki przegrał [PODSUMOWANIE]
Ależ bitka w walce wieczoru KSW 98! Radosław Paczuski rozbił rywala w 61 sekund!
Niewiarygodna historia na KSW 98. “Czy jesteś na tyle szalony?!”