HomePiłka nożnaCo dalej z wielkim talentem ŁKS-u? Robert Graf wyjaśnia

Co dalej z wielkim talentem ŁKS-u? Robert Graf wyjaśnia

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Aleksander Bobek był w poprzednim sezonie jednym z najjaśniejszych punktów spadającego z PKO BP Ekstraklasy Łódzkiego Klubu Sportowego. Młody bramkarz zwrócił na siebie uwagę wielu europejskich klubów, ale wciąż jest w Łodzi. W czwartek sytuację młodzieżowca wyjaśnił wiceprezes ŁKS-u ds. sportowych, Robert Graf.

Aleksander Bobek

Zuma Press / Alamy

Jaka przyszłość czeka Aleksandra Bobka?

W poprzednim sezonie w drużynie Łódzkiego Klubu Sportowego trudno było doszukać się wielu pozytywnych punktów. Klub od początku sezonu niebezpiecznie pikował w kierunku 1. Ligi, a z każdym kolejnym meczem poziom drużyny raczej równał się w dół. Swoją szansę na pewno wykorzystał Aleksander Bobek, dla którego był to pierwszy sezon na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.

Po zakończeniu rozgrywek wiele mówiło się o tym, że młody bramkarz będzie kolejnym sprzedanym przez ŁKS wychowankiem. Jego usługami już od dłuższego czasu miał był być zainteresowany szereg klubów z dużo silniejszych europejskich lig. Tygodnie jednak mijały, a Bobek jak był piłkarzem Rycerzy Wiosny, tak wciąż nie zmienił klubu. Do jego sytuacji odniósł się w czwartek wiceprezes ŁKS-u ds. sportowych, Robert Graf.

Olek na własną prośbę dostał zgodę na transfer. Te rozmowy są długie, mozolne, natomiast coś cały czas się dzieje. Czy zadzieje się do końca tego okna transferowego ciężko mi zdefiniować. Jeżeli się nie zadzieje, to będziemy siadać do rozmów z Aleksandrem, żeby znaleźć inne rozwiązanie, najlepszego dla obu stron – podsumował Graf.

Niepokój kibiców budził też fakt, że zawodnik, który może przynieść klubowi spory zastrzyk gotówki od dłuższego czasu nie rozegrał żadnego spotkania. Zarówno w przedsezonowych sparingach, jak i pierwszych meczach nowej kampanii, Bobek znajdował się poza kadrą meczową. Poczynania kolegów obserwował z perspektywy trybun, choć cały czas pozostawał w treningu. Robert Graf uspokoił kibiców, że nie ma w tym niczego dziwnego.

Tak jak mówiłem, dostał zgodę na transfer, na który bardzo naciskał, więc siłą rzeczy nie mogliśmy budować na nim tego nowego składu. W momencie, w którym doszłoby do transferu, mielibyśmy problem. Dlatego nie gra. To jest nasza decyzja strategiczna. W tym momencie musieliśmy postawić na naszego kolejnego bramkarza, którym jest Łukasz Bomba. Jak się zakończy ta saga transferowa? Musimy poczekać do końca okienka – powiedział wiceprezes ŁKS-u.

Czasu na spieniężenie Aleksandra Bobka w ŁKS-ie nie ma jednak wiele. Okno transferowe w większości europejskich lig zamyka się wraz z końcem sierpnia. Przez najbliższy tydzień łodzianie będą więc mieli nóż na gardle, bo jeżeli nie spieniężą swojego zawodnika teraz, to za pół roku będzie mógł podpisać kontrakt z innym klubem bez odstępnego.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Norwegowie rozjechali rywala w kwalifikacjach do mundialu. 11 goli
To byłby szok. Milik został zaoferowany przez pośrednika… rosyjskiemu klubowi
Ukraińscy kibice mają dość. “Pogadanka” z piłkarzami po kompromitacji [WIDEO]
OFICJALNIE: Puchacz zmienił klub. Już został zaprezentowany
Tragiczna kontuzja Marcina Bułki. Dramat reprezentanta Polski
Brzęczek może być zadowolony. Borek mówi wprost: świetny start
Złe wieści dla Guardioli. Gwiazdor Manchesteru City kontuzjowany
Legia otrzymała kolejną ofertę za Alfarelę. Oto jej szczegóły i odpowiedź
Mateusz Łęgowski podjął decyzję. To w tym klubie będzie grał
Kulisy historycznego transferu Widzewa. Ogromny rozmach