Wołodymyr Kostewycz piłkarzem Kotwicy
31-latek po raz pierwszy do Polski trafił zimą 2017 r. Wówczas włodarze “Kolejorza” ściągnęli Ukraińca z Karpat Lwów za blisko 300 tys. euro. Wtedy miał być konkretnym wzmocnieniem ekipy z Poznania, która pod wodzą Nenada Bjelicy walczyła do ostatniej kolejki o mistrzostwo Polski.
Lewy obrońca koszulkę Lecha zakładał aż 119 razy. W tym czasie zdołał strzelić dwa gole i zanotować 13 ostatnich podań. Dopiero w październiku 2020 r. zdecydował się wrócić na Ukrainę, gdyż jego usługami zainteresował się Dynamo Kijów.
Jak się jednak okazało, przygoda w “Kolejorzu” nie była jedyną w naszym kraju. Pod koniec marca 2023 jako wolny zawodnik, Ukrainiec podpisał umowę z Wartą Poznań. Niestety przez przeciągające się problemy zdrowotne, w drużynie Dawida Szulczka nie było mu dane nawet zadebiutować. Teraz przychodzi do beniaminka 1.ligi, w którym z pewnością będzie chciał się odbudować po licznych kontuzjach, które zahamowały jego karierę.