Piłkarz Genoi ma pomóc w walce o trofea
Porażka z Atletico Madryt w ćwierćfinale Ligi Mistrzów mocno wstrząsnęła całym Interem Mediolan. Działacze włoskiego klubu chcą zrobić wszystko, by jak najlepiej przygotować się do następnej edycji Ligi Mistrzów. W kuluarach wszyscy są zgodni: “Nerazzurri” potrzebują większej siły ognia z przodu. Napastnik Mehdi Taremi z FC Porto, który latem przejdzie do Interu, już nikomu nie wystarczy.
Kolejnym piłkarzem, na którego Włosi zagięli parol, jest Albert Gudmundsson. Islandczyk robi w tym sezonie furorę w barwach Genoi. Strzelił w tym sezonie 12 bramek i dołożył cztery asysty. Pomysł z transferem Gudmundssona teoretycznie ma same plusy. Mowa bowiem o 26-latku, który dopiero zaczyna najlepsze lata swojej kariery. Napastnik Genoi nie zarabia dużo, sam klub od dłuższego czasu liczy się też z jego odejściem. Profilowo ma pasować do wizji Interu, jaką ma przed oczami dyrektor generalny Interu, Giuseppe Marotta. Jest tylko jeden problem – by go kupić, trzeba wyłożyć duże pieniądze.
W zimowym okienku transferowym Genoa odrzuciła ofertę Fiorentiny, która za Islandczyka chciała zapłacić 30 milionów euro. A to nie jedyny zainteresowany klub – piłkarzowi Genoi przygląda się także Juventus, Milan i kilka zespołów Premier League. Jeśli Inter chce wzmocnić atak tym zawodnikiem, będzie musiał działać szybko.