HomePiłka nożnaDawid Kownacki zmieni klub! Wiadomo gdzie zagra

Dawid Kownacki zmieni klub! Wiadomo gdzie zagra

Źródło: BILD

Aktualizacja:

Dawid Kownacki jest na wylocie z Werderu Brema. Według Bilda, napastnik wróci do Fortuny Dusseldorf. Tym razem jednak na zasadzie wypożyczenia, ale z opcją wykupu.

Kownacki

dpa picture alliance / Alamy

Kownacki wróci do Fortuny

Dawid Kownacki nie znalazł się w kadrze meczowej na ostatni mecz Pucharu Niemiec pomiędzy Werderem Brema, a Energie Cottbus. Według oficjalnego komunikatu klubu, powodem tej decyzji były trwające negocjacje transferowe z innym zespołem. Jak poinformował Bild, Dawid Kownacki jest już dogadany na powrót do Fortuny Dusseldorf. Napastnik w przeszłości występował w tym zespole i radził sobie naprawdę dobrze. Tym razem uda się na wypożyczenie, ale przedstawiciel 2. Bundesligi zagwarantował sobie opcję wykupu. Przed podpisaniem kontraktu pozostały już tylko testy medyczne, które wydają się być formalnością.

Werder będzie nadal pokrywał dużą część pensji Kownackiego, a wysokość klauzuli wykupu przez Fortunę wynosi około 2,5 miliona euro. Były piłkarz Lecha Poznań na niemieckich boiskach rozegrał do tej pory 124 spotkania, strzelając 28 goli i notując 17 asyst. Reprezentował tylko Werder Brema i przede wszystkim właśnie Fortunę Dusseldorf. Ma występy zarówno na poziomie Bundesligi, ale również na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Goncalo Feio zareagował na porażkę. Trener Legii zwrócił się do kibiców
Niesamowite zwycięstwo Nicei! Zespół Marcina Bułki strzelił osiem goli
Jóźwiak ma problemy! Katastrofalny początek sezonu
Pogoń Szczecin wygrała z Legią Warszawa. Piękny gol Portowców [WIDEO]
Balotelli szuka nowych wyzwań. “Chcę wrócić”
Dawidowicz będzie musiał się tłumaczyć! Włosi są wściekli
Dramatyczna porażka zespołu Marcina Kamińskiego. Osiem goli w 2. Bundeslidze
Koszmarny mecz Pawła Dawidowicza. Polak wyrzucony z boiska
Gwiazda Sportingu na celowniku angielskich klubów. Gigantyczna kwota
Ter Stegen nie wytrzymał. Spadła na niego lawina krytyki