Krystian Bielik z trafieniem samobójczym
Krystian Bielik latem przedłużył umowę z trzecioligowym Birmingham City. Wydawało się, że po latach problemów zdrowotnych i idącym za nimi niedoborem minut Polak wreszcie ustabilizuje się na dłużej w jednym miejscu. Niestety, w trakcie okresu przygotowawczego problemy zdrowotne Bielika znów dały o sobie znać, choć tym razem nie było to nic groźnego i obrońca od pierwszej kolejki League One wskoczył do wyjściowego składu Birmingham.
W sobotę Birmingham City w ramach trzeciej kolejki ligowych zmagań mierzyło się z Wycombe Wanderers. Wynik spotkania otworzył Krystian Bielik, ale zrobił to w mocno absurdalny sposób. Polak był ostatnim obrońcą swojej drużyny i po centrze rywala w pole karne wbiegł w piłkę, wpakował ją do własnej siatki, samemu lądując w bramce. Na szczęście dla dwudziestosześciolatka Birmingham odwróciło losy spotkania i pokonało Wycombe 3:2.
Bielik od początku sezonu jest podstawowym graczem swojej drużyny i rozegrał jak dotąd komplet 270 możliwych minut. W dwóch pierwszych spotkaniach dzierżył nawet opaskę kapitańską.