Śląsk może zostać ukarany przez UEFA
Do incydentu doszło na początku drugiej połowy. 27-latek opuścił murawę i wyszedł za bandy, podchodząc do jednego z kibiców. Do bramkarza gości od razu podbiegli zawodnicy oraz lokalni fotografowie Śląska Wrocław, żeby załagodzić całą sytuację. Mecz został przerwany przez sędziego, a mężczyzna który dopuścił się rasistowskich wyzwisk został wyprowadzony ze stadionu. Chwilę później spotkanie zostało wznowione. O całym incydencie rozpisał się szwajcarski “Blick”, który dosadnie stwierdził, że odpadnięcie Śląskowi się po prostu należało. Po meczu do tej sytuacji odniósł się również trener drużyny gości.
– Nasz bramkarz siedzi w szatni i do tej pory jest załamany. Ja jako trener i my jako cały nasz klub jesteśmy przeciwko rasizmowi. Nie ma zgody na takie zachowanie kibiców – powiedział Enrico Maassen.
Śląsk Wrocław może spodziewać się kary od UEFA. Federacja jest szczególnie wyczulona na takie obrazki, szczególnie że nie jest to pierwszy raz, kiedy do takiej sytuacji dochodzi w meczu Śląska. Podobna sytuacja miała miejsce dwa lata temu w spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz.