Hurkacz gra dalej
Hubert Hurkacz po ominięciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu i nieudanej przygodzie na turnieju w Montrealu przyjechał walczyć o triumf w Cincinnati. Pierwszym rywalem Polaka podczas rywalizacji w Stanach Zjednoczonych był notowany na 52. miejscu w rankingu ATP Japończyk Yoshihito Nishioka.
W pierwszym secie z początku spotkanie było bardzo wyrównane. Żaden z zawodników nie potrafił przełamać rywala. Ten moment przyszedł w piątym gemie i niestety było to na korzyść Japończyka, który wyszedł na prowadzenie 3:2. Rywal Hurkacza złapał dzięki temu wiatr w żagle i wygrał także kolejnego gema. Później obaj zawodnicy wygrali jeszcze po jednym gemie, ale na finiszu lepszy okazał się Japończyk. Nishioka przełamaniem wygrał pierwszego seta 6:3.
Drugi set rozpoczął się od wygranego serwisu Japończyka. Po chwili tym samym odpowiedział Hurkacz. Przy wyniku 2:1 dla Nishioki Polak zakomunikował, że potrzebna mu była przerwa medyczna. 27-latek wyraźnie skarżył się na ból w dolnej części pleców. Po chwili spędzonej z fizjoterapeutą wrócił na kort i wyrównał wynik drugiego seta. Na krótki moment mecz musiał zostać w międzyczasie przerwany ze względu na opady deszczu. Dość szybko tenisiści wrócili jednak do gry i drugi set nadal był wyrównany.
Wciąż jednak Hurkacz nie potrafił przełamać swojego rywala. Tenisiści grali wyrównanie, ale przed pierwszą szansą na wygranie starcia stanął Nishioka, który prowadził 5:4. Zawodnik z Wrocławia był jednak skuteczny i doprowadził do wyrównania. Ostatecznie do rozstrzygnięcia drugiej partii potrzebny był tie-break. W nim lepszy okazał się Hurkacz, który wygrał 7:4 i wyrównał rezultat spotkania.
W trzecim secie Polak był znacznie lepszy. Zdołał przełamać rywala już w czwartym gemie. Po Japończyku widać było ogromną złość, za co został nawet ukarany utratą dwóch punktów. Sfrustrowany Nishioka nie dał już rady wrócić do tego pojedynku i przegrał trzeciego seta 1:6. Tym samym mecz 2:1 wygrał Hurkacz.
W kolejnej rundzie Hurkacza czeka starcie z Włochem. Rywalem Polaka będzie Flavio Cobolli, który pokonał swojego rodaka Luciano Darderiego.
Hubert Hurkacz – Yoshihito Nishioka 3:6 7:6(7:4), 6:1