Lechia dostanie ogromne pieniądze od miasta! Są jednak warunki umowy

Wsparcie dla Lechii Gdańsk

Lechia Gdańsk zasłużenie wywalczyła sobie awans do PKO BP Ekstraklasy. Beniaminek rozgrywek wciąż jednak boryka się z problemami finansowymi. W tle pojawiają się zaległości wobec niektórych piłkarzy, a cała sprawa może kosztować klub nawet 5 milionów złotych. Zaniedbania sięgają kilku ostatnich lat, a Lechia wciąż nie może się ustabilizować. Ratunkiem byłoby zajęcie wysokiego miejsca w ligowej tabeli, ponieważ do podziału dla drużyn jest 280 milionów złotych. Wysokość otrzymanej kwoty uzależniona jest od pozycji w tabeli na zakończenie sezonu. Początek rozgrywek jest dla Lechii jednak rozczarowujący. Zespół prowadzony przez trenera Szymona Grabowskiego jeszcze nie wygrał, a zanotował jedynie dwa remisy. Optymizmem nie napawa także brak sponsora klubu.

Pomocną dłoń dla Lechii wyciąga miasto Gdańsk, które oferuje dofinansowanie kwotą 10 milionów złotych. Wsparcie będzie wypłacane w ośmiu ratach po 1,25 milionów złotych. Jest to finansowanie w ramach działań promocyjnych miasta. Na zapleczu ekstraklasy klub nie mógł liczyć na takie pieniądze, ale po powrocie do elity, Lechia ponownie otrzyma takie samo wsparcie, jak przed spadkiem. Władze klubu muszą jednak składać miastu raporty z prowadzonych działań.

Warunki umowy między miastem, a Lechią są następujące:

• Wykonawca zobowiązuje się do przeprowadzenia działań promocyjnych zgodnie z obowiązującymi przepisami i z zachowaniem należytej staranności

• Szczegółowe zestawienie działań promocyjnych zawiera załącznik nr 1 do Umowy

• Jednocześnie Wykonawca dołoży starań służących zapobieganiu wszelkim przejawom nietolerancji, dyskryminacji, rasizmu i ksenofobii podczas domowych meczów Lechii Gdańsk poprzez realizację działań zaproponowanych przez klub w ramach zaktualizowanego programu ‘Polityka promocji równych szans i równego traktowania na stadionie podczas domowych meczów Lechii Gdańsk’ oraz działań zaproponowanych w ramach zaktualizowanego programu ‘Zwiększenia frekwencji podczas meczów domowych Lechii Gdańsk