Lechia specjalnie nie podlała murawy
Murawa na stadionie, na którym gra Puszcza, często nie jest podlewana. Trawa jest wówczas sucha, jałowa, utrudnia szybką grę na jeden kontakt. Na takie warunki skarżył się ostatnio Goncalo Feio. Legia w ostatniej kolejce zremisowała z drużyną Tomasza Tułacza 2:2.
Piłkarze Lechii nie chcą być zaskoczeni niekorzystnym stanem nawierzchni, więc przygotowują się do starcia z Puszczą w ciekawy sposób. Trenują nie tylko taktykę, ale dostosowali również stan trawy na boisku treningowym do takiego poziomu, który mogą zastać na stadionie w Krakowie.
– My nie podlewaliśmy boiska w tym mikrocyklu, więc będziemy przygotowani na wszelkie warunki – powiedział Szymon Grabowski cytowany przez Tomasza Galińskiego.
Ważny mecz dla Lechii
Dla beniaminka będzie to ważne spotkanie. Po pierwszych czterech kolejkach gdańszczanie mają na koncie jedynie dwa punkty.
Zremisowali ze Śląskiem Wrocław i Zagłębiem Lubin, przegrali zaś z Motorem Lublin oraz Lechem Poznań.