Kotwica Kołobrzeg pod lupą komisji licencyjnej
Kotwica Kołobrzeg to klub, o którym w ostatnich latach można było wiele usłyszeć. Na nieszczęście kołobrzeżan, raczej nie były to pozytywne przekazy. W tym roku Kotwica jest beniaminkiem Betclic 1. Ligi, ale na zapleczu PKO BP Ekstraklasy gra na zasadzie warunkowej licencji. Niewiele brakowało, a do pierwszego meczu w nowym sezonie klub by nie przystąpił, bo z powodu zaległości w wypłatach piłkarze przeprowadzili strajk.
Jak informuje Samuel Szczygielski z portalu “Meczyki.pl”, zaległości w wynagrodzeniach w Kołobrzegu wciąż są na porządku dziennym. W najbliższym czasie sprawie ma przyjrzeć się komisja licencyjna PZPN. Klubowi grozić mogą nawet ujemne punkty, a to może utrudnić walkę o utrzymanie.
Adam Dzik pozywa byłych piłkarzy Kotwicy
Absurdalnie w Kołobrzegu może się dopiero zrobić. Według informacji Szczygielskiego, klub pozwał swoich dwóch byłych piłkarzy. Chodzi o Jakuba Rzeźniczaka, którego umowa zerwana została na początku roku, i wciąż formalnie związanego z beniaminkiem Jakuba Żubrowskiego. Prezes Kotwicy Adam Dzik żąda od zawodników po milionie złotych, za… narażenie klubu na straty wizerunkowe.
Jeżeli medialne doniesienia okażą się prawdą, będzie to zdecydowanie sytuacja bez precedensu w polskiej piłce. O przyszłości zawodników Kotwicy i tym, czy faktycznie narazili klub na straty, zadecydować może sąd.