HomePiłka nożnaPolski talent na ratunek? Wielkie problemy Atalanty przed meczem z Realem

Polski talent na ratunek? Wielkie problemy Atalanty przed meczem z Realem

Źródło: własne

Aktualizacja:

Atalanta Bergamo straciła kluczowych piłkarzy przed Superpucharem Europy w Warszawie. Trener Gian Piero Gasperini musi mocno kombinować ze składem, więc niewykluczone, że przeciwko Realowi szansę debiutu dostanie Dominic Vavassori, wielki talent o polskich korzeniach.

Gasperini
(FOT. Foto Dylan Hepworth/DPPI/IPA Sport 2/ipa-agency.net/SIPA USA/PressFocus )
Vavassori (fot. Instagram)

Teun Koopmeiners postanowił przejść do Juventusu, z którym się już porozumiał. Zestresował się całą sytuacją i już nie chce z nami nawet trenować. Z taką postawą nam się nie przyda – powiedział kilka dni temu Gian Piero Gasperini na łamach ”L’Eco di Bergamo”.

– Przykro mi z powodu Koopmeinersa, bo jest prawdziwą ofiarą tej sytuacji. Szkoda, że nie udało się go zatrzymać. Jesteśmy mu bardzo wdzięczni, ponieważ bardzo nam pomógł, żebyśmy się tutaj znaleźli – dodał trener Atalanty we wtorek na konferencji prasowej, komentując prawdopodobne przejście Holendra do Juventusu, który wciąż targuje się z Atalantą.

Brak Koopmeinersa to ogromna strata. W zeszłym sezonie środkowy pomocnik strzelił w Serie A aż 10 goli, a wiele z nich po pięknych strzałach z dystansu. Przeciwko Realowi Gasperini nie będzie mógł skorzystać też z innych bohaterów minionego sezonu, w którym Atalanta wygrała za jego kadencji pierwsze trofeum, czyli Ligę Europy.

Na Narodowym nie zobaczymy ani podpory defensywy, wycenianego na 45 milionów euro Giorgio Scalviniego, ani Gianlucci Scamacci, autora 19 goli i 8 asyst w poprzednim sezonie. Obaj zerwali więzadła w kolanie. A to nie koniec kłopotów czwartej siły Serie A.

Gasperini nie będzie mógł też wystawić obrońcy Rafaela Toloia, który w barwach Atalanty rozegrał blisko 300 meczów. Szansy debiutu nie dostanie też, jak zwykle kontuzjowany, Nicolo Zaniolo, który wrócił do Serie A po nieudanej tułaczce w Turcji i Anglii.

Gasperini kontra Ancelotti, czyli starcie przeciwieństw

Sytuacja triumfatorów Ligi Europy wygląda marnie, a przecież to niezwykle prestiżowe spotkanie dla całej włoskiej piłki. Ostatni raz włoski zespół grał o Superpuchar w 2010 roku (Inter), a zdobył go w 2007. To był Milan Carlo Ancelottiego, który dziś prowadzi Królewskich.

Gdy Gasperini ma problemy z uzupełnieniem kadry meczowej, to w tym czasie Carletto kombinuje, jak wplątać najlepszego napastnika świata, Kyliana Mbappe, do najlepszej drużyny świata, która miniony sezon zakończyła z mistrzostwem Hiszpanii i zdobytą Ligą Mistrzów. I tu warto otworzyć nawias, bo Ancelotti i Gasperini to starzy znajomi. Poznali się jeszcze w latach 90. w Turynie, gdy Gasp pracował z sektorem młodzieżym, a Carletto prowadził pierwszy zespół Juventusu.

Znaleźli wspólnych język i się bardzo szanują, choć są swoimi przeciwieństwami. Gasperini to apodyktyczny dyktator i maniak taktyki, który chce kontrolować każdy, nawet najmniejszy szczegół meczu. Z kolei Ancelotti jest dla piłkarzy jak dobry wujek, który daje im wiele swobody na boisku.

Carlo jest wzorem do naśladowania dla wszystkich włoskich trenerów, bo wygrał wszystko co się da. I to w różnych krajach. Wygrał więcej niż jakikolwiek inny trener. Mamy do siebie wiele szacunku – powiedział Gasp.

Atalanta zaatakuje Real młodzieżą?

Atalanta raczej nie jest znana z tego, że szasta pieniędzmi na prawo i lewo. Z rynku lubi wyławiać nieoczywistych piłkarzy, ale też chętnie sięga po graczy z własnej akademii, która jest czołowa we Włoszech.

Takim nieoczywistym piłkarzem jest np. Ademola Lookman, który wcześniej grał w Leicester i RB Lipsku. Wszystkie oczy będą skierowane na Anglika nigeryjskiego pochodzenia. To właśnie on popisał się hat-trickiem w finale LE. W środę będzie próbował zagrozić bramce Królewskim. Lookman na pewno nie pęka przez Realem, ani nie załamuje się kontuzjami kolegów. Zahartowało go trudne dzieciństwo, z którego przede wszystkim pamięta pustą lodówkę oraz śmierć najlepszego przyjaciela.

Jego partnerem w ataku powinien być Mateo Retegui, reprezentant Włoch, ekspresowo ściągnięty z Genoi po tym, jak kontuzji nabawił się Scamacca. Gasperini w końcu skompletował kadrę, ale nie zrobiłby tego bez doproszenia do pierwszej drużyny aż sześciu graczy z rezerw. O tym, jak istotna jest akademia można się przekonać, czytając listę powołanych. Z 23 nazwisk aż 10 graczy uczyło się futbolu w Bergamo. Czterech z nich było w kadrze podczas finału LE (Marco Carnesecchi, Matteo Ruggeri, Davide Zappacosta i Francesco Rossi ), a byłby i piąty, ale Scalvini leczył uraz.

Dominic Vavassori o polskich korzeniach pomoże Atalancie w finale?

Teraz kibice będą mieli okazje poznać kolejnych absolwentów szkółki. Są to gracze z roczników 2005-2006: Federico Cassa, Marco Palestra, Alberto Manzoni, Pietro Tornaghi, Pietro Comi i Dominic Vavassori. Warto zatrzymać się przy tym ostatnim.

Vavassori to ofensywny skrzydłowy (mogący też grać na ”10”), jeden z największych talentów akademii. Świetnie o tym wie już PZPN, bo z rodziną piłkarza kontaktował się Maciej Chorążyk, który szuka zagranicą szuka graczy z polskimi korzeniami. 18-latek jest w trakcie wyrabiania polskiego paszportu. Jego mama urodziła się w Świdniku, a mając 19-lat wyemigrowała do Włoch, gdzie poznała Luciano. Ojciec piłkarza urodził się w brazylijskim Recife, ale został adoptowany przez włoską rodzinę. Być może w czwartek Vavassori dostanie szansę debiutu w pierwszej drużynie.

Atalanta i tak już jest wygrana

Kibice z Bergamo nie będą raczej histeryzować z powodu licznych urazów. Atalanta przypomina odpowiednio naoliwioną maszynę, która sprawnie funkcjonuje nawet, gdy straci ważny element. W ostatnich latach drużynę opuszczali jej liderzy (m.in. Josip Ilicić, Papu Gomez, Rusłan Malinowski czy Robin Gosens), ale na boisku nie było czuć ich braku.

Chciałbym mieć wszystkich zdrowych piłkarzy, ale co mam powiedzieć? Taki jest futbol. Mogę jednak przypomnieć, że jak ogrywaliśmy Liverpool i Bayer w LE, to też mieliśmy braki kadrowe. Może nie aż takie, ale jednak. Poproszę moich chłopaków, żeby dali z siebie wszystko. Taki mecz to dla nas wielkie wyróżnienie, a Ancelotti jest do takich spotkań przyzwyczajony – mówi Gasperini.

Atalanta nie może pozostać myślami w Dublinie, gdzie odbył się finał LE. To byłoby niewybaczalnym błędem dla zespołu, którego głównymi zaletami zawsze był realizm i pokora” – pisze ”La Gazzetta dello Sport”.

Real Madryt jest zdecydowanym faworytem środowego starcia. Każdy inny wynik niż pewne zwycięstwo Królewskich będzie niespodzianką. Ale przecież niespodzianką było też rozbicie przez Atalantę Bayeru w finale LE. Poza tym Atalanta i tak już jest zwycięska, że w ogóle wystąpi w tym meczu.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Grabara zadziwił nawet rywali. Polak zachwyca w Wolfsburgu
Robert Kolendowicz dumny z drużyny. “To był fantastyczny mecz”
Robert Lewandowski po kontuzji. Składy na mecz FC Barcelony z Celtą Vigo
Manchester City znokautowany! Tottenham rozbił ekipę Guardioli
Trzęsienie ziemi w Gdańsku! Szymon Grabowski zawieszony przez zarząd
Usypiający hit Serie A. Milan podzielił się z Juventusem punktami
Lech rozbił GKS! Koncertowa gra lidera [WIDEO]
Real Madryt zszokował. To on ma awaryjnie zastąpić Ancelottiego
Trener beniaminka zawiedziony po porażce. Gorzkie słowa szkoleniowca
Trener Dawidowicza nie wytrzymał. Mocne słowa na konferencji