Motywacja Siemieńca
Wysoka porażka z Bodo/Glimt przekreśliła marzenia Jagiellonii Białystok o Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski zakończyli swoją przygodę w eliminacjach na III rundzie. Mimo niepowodzenia trener Adrian Siemieniec stara się jednak szukać pozytywów. – To dla nas duża nauka i bezcenne doświadczenie. Chcemy szukać tego, co było dobre, a wiele fragmentów mieliśmy obiecujących. Na tych fragmentach będziemy budować to, co dalej. Ja jestem dumny z tej drużyny i nie zmienię swojego nastawienia — zaznaczał na konferencji pomeczowej szkoleniowiec.
Takie pozytywne nastawienie może oczywiście wpłynąć motywująco na piłkarzy, ale z drugiej strony czytając odpowiedzi trenera, aż trudno uwierzyć, że Jaga przegrała wynikiem 1:4. – Przegraliśmy z bardzo dobrym zespołem, ale byliśmy lepszą wersją samych siebie, niż przed tygodniem i to mnie cieszy. Były fragmenty, w których dobrze graliśmy i mecz dzięki temu był atrakcyjny, ofensywny, momentami wyrównany — zapewniał 32-latek