Rodado otwiera wynik w Krakowie
Wisła Kraków przed tym meczem nie miała dobrej passy. W rozgrywkach ligowych nie wygrała jeszcze ani jednego meczu, a do tego doszła dotkliwa porażka z Rapidem Wiedeń w eliminacjach Ligi Europy i przegrana ze Spartakiem Trnawa. Ruch Chorzów z kolei po spadku z Ekstraklasy jeszcze nie przegrał – sezon zaczął od zwycięstwa Odrą Opole, a następnie remisował ze Zniczem Pruszków i Pogonią Siedlce.
Pierwsza połowa stała na wyrównanym poziomie, przynajmniej biorąc pod uwagę sytuacje podbramkowe. Częściej przy piłce była Wisła Kraków, a goście starali się zaskoczyć gospodarzami kontratakami. Po stronie Ruchu najaktywniejszy w ofensywie był Miłosz Kozak, któremu dwa groźne strzały obronił Anton Cziczkan.
Gdy wydawało się, że pierwsza połowa będzie bezbramkowa, w samej jej końcówce wynik otworzył Angel Rodado. Marc Carbo zagrał długą piłkę ze środka pola do swojego rodaka, a ten bez zastanowienia, uderzeniem z powietrza w efektownym stylu znalazł drogę do siatki. Hiszpan zapewnił więc Wiśle prowadzenie do przerwy.
Rodado przechyla szalę zwycięstwa
Tuż po zmianie stron doszło do wydarzenia, które istotnie wpłynęło na wydarzenia boiskowe. W 50. minucie Filip Starzyński w kompletnie niezrozumiały sposób zaatakował Oliviera Sukiennickiego, faulując go wyprostowanymi nogami tuż przy bocznej linii. Arbiter po krótkim zastanowieniu podjął słuszną decyzję i wyrzucił piłkarza Ruchu z boiska.
Gra w osłabieniu nie przeszkodziła jednak gościom w szukaniu okazji do wyrównania. Znaleźli ją bardzo szybko, bo już w 57. minucie. Szymon Szymański dostał piłkę na około 40. metrze przed bramką i niewiele myśląc, zdecydował się bardzo silny strzał. Uderzenie było do tego stopnia precyzyjne, że ominęło wszystkich obrońców i zaskoczyło Cziczkana, który po chwili wyciągał piłkę z siatki.
“Biała Gwiazda” z minuty na minutę atakowała coraz zacieklej i dostała nagrodę w 75. minucie. Po lekkim “bilardzie”, w polu karnym sfaulowany został Marc Carbo, po czym sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do piłki, a jakże podszedł Angel Rodado i mimo wszystko dość szczęśliwie, ale skutecznie znalazł drogę do bramki. W ostatnich sekundach wynik na 3:1 ustalił Olivier Sukiennicki, popisując się pięknym strzałem z linii pola karnego.
Wisła Kraków – Ruch Chorzów 3:1
Gole: Rodado 45+2′, 75′ [k.], Sukiennicki 90+10′ – Szymański 57′
Żółte kartki: Biedrzycki, Mikulec, Zwoliński – Ventura, Konczkowski
Wyjściowy skład Wisły: Cziczkan – Jaroch, Uryga, Biedrzycki, Mikulec – Carbo, Kutwa, Baena, Sukiennicki, Kiss – Rodado
Wyjściowy skład Ruchu: J. Szymański – Sadlok, Sz. Szymański, Lukic – Karasiński, Ventura, Starzyński, Konczkowski – Szczepan, Kozak, Novothny