Hubert Hurkacz spadł w rankingu ATP
W zeszłym tygodniu Hubert Hurkacz cieszył się z historycznego awansu na szóstą lokatę w rankingu ATP. Polski tenisista wyprzedził Alexa de Minaura, który stracił punkty z poprzedniego roku. 27-latek miał szansę ku temu, by utrzymać się na swojej pozycji. Polak wrócił bowiem do gry po kontuzji, której nabawił się podczas Wimbledonu.
Jego pierwszym turniejem po niemal miesięcznej przerwie były zawody ATP Masters 1000 w Montrealu. Początkowo wydawało się, że po problemach zdrowotnych Hurkacza nie ma już śladu. Pokonał zarówno Thanasiego Kokkinakisa, jak i Arthura Riederknecha. W ćwierćfinale turnieju musiał jednak uznać wyższość Alexeia Popyrina. Co gorsza, do półfinału awansował Andriej Rublow. Rosjanin zdobył 640 punktów, tym samym przeskakując Hurkacza w rankingu. 27-letni tenisista wrócił na siódmą pozycję.
Jeśli chodzi o pozostałe zmiany w pierwszej dziesiątce klasyfikacji, wspomniany wcześniej de Minaur spadł o trzy pozycje, a o jedno “oczko” wyżej wskoczył Casper Ruud i Gregor Dimitrov. Pierwsza piątka wciąż prezentuje się tak, jak przed tygodniem, choć trzeba odnotować, że przewaga pierwszego w rankingu Jannika Sinnera nad resztą stawki nieco stopniała.
- Jannik Sinner (Włochy) – 8770 pkt.
- Novak Djoković (Serbia) – 8460 pkt.
- Carlos Alcaraz (Hiszpania) – 7950 pkt.
- Alexander Zverev (Niemcy) – 6995 pkt.
- Daniił Miedwiediew (Rosja) – 6355 pkt.
- Andriej Rublow (Rosja) – 4615 pkt.
- Hubert Hurkacz (Polska) – 4215 pkt.
- Casper Ruud (Norwegia) – 3890 pkt.
- Grigor Dimitrov (Bułgaria) – 3700 pkt.
- Alex de Minaur (Australia) – 3490 pkt.