Jacek Zieliński na pierwszej konferencji
Niedawno zwolniony z Cracovii trener po kilku miesiącach wrócił do Ekstraklasy. Dokładnie 5 kwietnia tego roku zakończyła się jego druga przygoda z ekipą “Pasów”. Teraz wkracza ponownie do Korony, w której pracował już przeszło 24 lata temu. Jednak mimo wszystko, doświadczony szkoleniowiec był bardziej kojarzony z prowadzenia Lecha Poznań, czy także Ruchu Chorzów. Na konferencji prasowej wspominał dawne czasy i podkreślił wiarę w osiągnięcie dobrego wyniku.
– Nie zastanawiałem się zbyt długo nad podjęciem się tej pracy. Przyszła oferta, którą przedyskutowałem z dyrektorem sportowym oraz wizję na klub. Dodatkowo zawsze czułem się tutaj dobrze, dlatego proces rozważania tej propozycji trwał bardzo krótko. Widziałem mecze Korony z tego sezonu i uważam, że terminarz zespołowi nie pomógł. Sadzę, że gra również nie była tak zła jak mówią wyniki – mówił nowy trener kielczan.
– Cieszę się, że wróciłem. W 2000 roku przeżyłem w tym klubie mnóstwo wspaniałych chwil. Teraz również, będę chciał zrobić wszystko, aby zespół się rozwinął. Jednak podkreślam, że najważniejsza będzie cierpliwość w tych pierwszych spotkaniach. Mamy solidny zespół, ale trzeba jeszcze poczekać na powrót kontuzjowanych zawodników. Wierzę, że w końcu do Korony uśmiechnie się szczęście i będziemy iść w dobrym kierunku – podkreślał Zieliński.