Maria Andrejczyk o przygotowaniach do finału: To nie fizyka kwantowa

Świetny wynik Marii Andrejczyk w kwalifikacjach

Andrejczyk w środowych kwalifikacjach uzyskała wynik 65.52. Był to czwarty najlepszy rezultat w karierze zawodniczki z Suwałk.

Polka pewnie awansowała do finału zawodów w rzucie oszczepem. Żadna inna lekkoatletka nie zdołała pobić tego kapitalnego wyniku. Druga w stawce – Sara Kolak z Chorwacji – rzuciła na odległość 64.57m.

„Będę walczyła jak lwica”

Po swoim występie Andrejczyk udzieliła wywiadu dla TVP Sport. Przyznała, że myśli już o sobotnim finale.

– Cieszę się, że dźwigam to wszystko psychicznie w tym roku. Muszę skupić się na tym, żeby dobrze przygotować się do finału. To żadna fizyka kwantowa. W finale będę walczyć jak lwica. Na tej rzutni zostawię serducho. Przed kwalifikacjami byłam naprawdę spokojna. Postaram się to utrzymać to do soboty, żeby kortyzol za bardzo mi nie skakał – przyznała Maria Andrejczyk.

Finał odbędzie się w sobotę 10 sierpnia o godzinie 19:30. Andrejczyk powalczy wtedy o pobicie swojego wyniku z Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Przed trzema laty lekkoatletka zdobyła srebrny medal.