Pia Skrzyszowska posypuje głowę popiołem
Pia Skrzyszowska awansowała do półfinału biegu na 100 metrów przez płotki na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Zawodniczka urodzona w Warszawie miała jednak spory problem tuż po starcie i na finiszu została zmuszona do znacznego przyśpieszania. Ostatecznie udało jej się dobiec do mety na trzeciej pozycji z czasem 12,82.
Kilka chwil po zakończeniu rywalizacji 23-latka pokusiła się o komentarz dotyczący swojego występu. – Chyba zrobiłam wszystko, to czego nie powinnam zrobić. Chociaż nie wszystko…Miałam być w pierwszej trójce i dostać się do półfinału bez problemu, jest! Rozkręcę się, zrobiłam dużo błędów i coś czuję, że dostanę niezły ochrzan od taty (trenera). Jestem jednak spokojna – podkreśliła brązowa medalistka z Rzymu. Trenerem Pii jest jej ojciec – Jarosław Skrzyszowski. Natomiast półfinał odbędzie się w piątek, a wielki finał w sobotę.